Tragedia na obozie w Suszku, zginęły dwie harcerki. Jest śledztwo prokuratury
Nawałnica przeszła nad obozem harcerskim w miejscowości Suszek w województwie pomorskim. Zginęły tam dwie harcerki, po tym jak drzewo upadło na namiot. 37 osób zostało rannych. Prokuratura już wszczyna dochodzenie i przesłuchuje świadków. Sprawdzane są trzy wątki.
Informację o śledztwie jako pierwsze podało Radio ZET. - Badamy wątki nieumyślnego spowodowania śmierci, uszkodzenia ciała wielu osób i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. W tym kierunku będą prowadzone czynności - powiedział prokurator Jacek Korycki z Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Korycki dodał, że policja i prokuratura już od soboty pracują nad sprawą. W ramach wstępnych czynności przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia. Przesłuchiwanie sa osoby, które mogą coś wnieść do sprawy.
Rzecznik poinformował, że jedna z dziewczynek zginęła w namiocie, na który upadło drzewo, druga z kolei zginęła (także przygnieciona przez drzewo) poza namiotem – na terenie obozowiska.
Do dramatu doszło po gwałtownej burzy, która przeszła nad Pomorzem. W miejscowości Suszek zginęły dwie harcerki, po tym jak drzewo upadło na namiot. 37 osób zostało rannych.
Harcerze wrócili już do Łodzi. Czekali na nich rodzice, dziadkowie, koledzy, znajomi. Wśród oczekujących był dziadek 14-letniego Kuby. W rozmowie przyznał, że informacja o tym, co się stało na obozie była dla niego szokiem.
Ratownicy przetransportowali poszkodowanych do szpitali, cały obóz został ewakuowany. Przez kilkanaście godzin to miejsce było odcięte od świata.
- Ofiarami są dzieci w wieku 13 i 14 lat. Zmarły w wyniku obrażeń doznanych w efekcie nawałnicy. Przynajmniej jedno z nich przygniotło drzewo, które upadło na namiot - mówiła oficer prasowa chojnickiej policji Magdalena Rolbiecka.
Dzieci opowiadają o tragedii w Suszku
Na obozie w Suszku przebywali harcerze z łódzkich okręgów ZHR. Było tam 140 dzieci i 30 opiekunów. Na tym trzytygodniowym wyjeździe dzieci miały przebywać do 16 sierpnia.
Po zdarzeniach w Suszku szef Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej Grzegorz Nowik zarządził miesięczną żałobę we wszystkich jednostkach ZHR. "Stawiamy sobie pytanie - czy mogliśmy uczynić coś jeszcze, aby tego uniknąć" - napisał o oświadczeniu.
Rodzinom i najbliższym zmarłych druhen złożył kondolencje. "Składam także, w imieniu Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, kondolencje rodzinom wszystkich ofiar tragicznych nawałnic z ostatnich godzin" - dodał.