To był brawurowy skok. Nagrania z miejskiego monitoringu, choć trwają zaledwie minutę i 33 sekundy, ogląda się ze wstrzymanym oddechem, jak kryminał z emocjonującą akcją. Niestety, perfekcyjny napad stał się sztuką dla sztuki - złodziej nie wzbogacił się nawet o złotówkę.