Zuchwały napad w centrum Paryża. Imigranci ukradli 15 milionów euro?
W biały dzień złodzieje ukradli biżuterię wartą nawet 15 milionów euro z luksusowego sklepu jubilerskiego Piaget w centrum Paryża. Francuska policja szuka sprawców, którzy - jak podały lokalne media - byli pochodzenia południowoamerykańskiego.
We wtorek, w porze lunchu, złodziejskie trio weszło do sklepu jubilerskiego Piaget, znajdującego się przy rue de la Paix w samym sercu Paryża. Zagraniczne media podają, że sprawcami byli dwaj mężczyźni w szarych garniturach oraz kobieta w zielonej sukience.
Uzbrojeni w pistolet z tłumikiem złodzieje kazali położyć się wszystkim na podłodze na tyłach sklepu. Następnie, celując z broni do jednego z pracowników Piaget, zmusili go do otwarcia gablot i sejfu, w których przechowywane były najcenniejsze przedmioty - relacjonuje "Daily Mail".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Tego będzie dużo więcej". Pożary to problem nie tylko Grecji
Według policyjnych źródeł podczas napadu nikt nie został ranny. Złodzieje po napełnieniu toreb biżuterią i zegarkami spokojnie wyszli z budynku frontowymi drzwiami. Mówi się, że odjechali z łupem, którego wartość opiewa na 10-15 milionów euro (to ponad 66 mln zł), na jednośladach. Z informacji "Le Figaro" wynika, że mogą być osoby pochodzenia południowoamerykańskiego.
To już kolejny napad w dzielnicy
Na miejsce wezwano policję, która szybko otoczyła teren kordonem, ale złodziei nigdzie nie było. Jak pisze "Le Figaro", pod nadzorem prokuratury wszczęte zostało śledztwo w sprawie zuchwałego napadu na luksusowy sklep. W sprawę zaangażowana została nawet specjalna brygada do zwalczania przestępczości.
Popularna dzielnica w sercu stolicy jest głównym celem złodziei. W kwietniu ubiegłego roku kilka metrów dalej zaatakowano tam inny luksusowy sklep. Do napadu na kilka milionów euro doszło niemal w tym samym czasie.