- Dzień po huraganie nikt z pracowników placówki nie mógł uwierzyć w to, co widzi. Każdy brał wiadra i inne naczynia, żeby wylewać wodę - relacjonuje Anna Maćkowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2, która została zalana. Dzieci wrócą do niej dopiero 11 września. Sierpniowe nawałnice dały się mocno we znaki Polakom. Ciężkie chwile przechodziło również Nakło nad Notecią.