MSWiA(strona 8/1)

Nowym szefem polskiej policji ma zostać insp. Marek Boroń. Jeszcze w tym tygodniu murowanym faworytem był nadinsp. Mariusz Dąbek, były szef małopolskiej policji. Wirtualnej Polsce udało się poznać nieoficjalne kulisy rezygnacji kierownictwa MSWiA z tej kandydatury.

Podczas uroczystości w gmachu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wręczane są nominacje nowym wojewodom. Dzisiaj poznajemy kolejne nazwiska.

Krzysztof Bondaryk, były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w latach 2008-2013, został dyrektorem biura ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego. W resorcie od kilku dni odbywa się wymiana szefów poszczególnych komórek.

Nadinspektor Mariusz Dąbek nie jest już kandydatem na stanowisko komendanta głównego polskiej policji – ustaliła nieoficjalnie Wirtualna Polska. Decyzja miała zapaść w poniedziałek wieczorem w kierownictwie MSWiA.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński zapowiedział, że już w przyszłym tygodniu rozpocznie się audyt w służbach mundurowych. - Bardzo dokładnie przyjrzymy się sytuacji - zapewnił szef resortu.

Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, nowym komendantem głównym policji może zostać nadinsp. Mariusz Dąbek, były szef małopolskiej policji w latach 2012-2016. To "zaufany człowiek" Bartłomieja Sienkiewicza, byłego szefa MSW, a obecnie ministra kultury.

Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, kierownictwo Służby Ochrony Państwa nie ma zamiaru rezygnować ze stanowiska. Co więcej, oficerowie mieli "lobbować" za pozostaniem szefa służby. Nowe kierownictwo MSWiA nie zamierza jednak odpuszczać. Swoją rolę w sprawie może odegrać prezydent.

Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, do kierownictwa resortu spraw wewnętrznych i administracji mogą trafić poseł KO Czesław Mroczek i poseł Nowej Lewicy Wiesław Szczepański. Praktycznie przesądzona jest nominacja dla nowego wiceszefa MSWiA - Wiesława Leśniakiewicza, byłego szefa Państwowej Straży Pożarnej.

Gen. Jarosław Szymczyk pożegnał się ze stanowiskiem komendanta głównego policji. Jako przyczynę odejścia wymienia się strach przed nowym kierownictwem resortu spraw wewnętrznych, które mogłoby utrudnić odejście Szymczykowi z policji - tak wynika z nieoficjalnych informacji "Rzeczpospolitej".

Gen. Jarosław Szymczyk zrezygnował w czwartek ze stanowiska komendanta głównego policji. Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, opozycja analizuje już życiorysy następców. Wśród osób ze służby rozważani są kandydaci, którzy mieliby powrócić do munduru.

Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, jedną z pierwszych decyzji po dojściu do władzy demokratycznej opozycji ma być likwidacja policyjnej ochrony spod domu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i spod biura przy ul. Nowogrodzkiej, a także ze smoleńskich miesięcznic. Byli funkcjonariusze służb uważają jednak, że nie powinno się tu podejmować radykalnych kroków.

Według nieoficjalnych ustaleń Wirtualnej Polski, na giełdzie kandydatów w walce o fotel szefa MSWiA mają się liczyć już tylko dwa nazwiska. To politycy KO Marcin Kierwiński i Tomasz Siemoniak. Niespodzianką może być nowe nazwisko kandydata na szefa policji.

Demokratyczna opozycja, która zdobyła sejmową większość, wielokrotnie mówiła w kampanii wyborczej o odpolitycznieniu policji. Po uformowaniu rządu możemy być niemal pewni, że tę formację czekają zmiany personalne. Szef NSZZ Policjantów Rafał Jankowski zapowiada, że sprawdzi deklaracje polityków z kampanii.

Szykuje się duża zmiana dla rowerzystów. Zmieniają się uprawnienia do nakładania mandatów przez strażników gminnych. Kary, które mogą nałożyć na kierujących, sięgają nawet 1500 zł. Za co można złapać mandat?

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński skomentował doniesienia dotyczące przywrócenia stałych kontroli na granicy polsko-niemieckiej. Szef MSWiA odbył rozmowę z Nancy Faeser, minister spraw wewnętrznych Niemiec.

Szef MSWiA Mariusz Kamiński ma niebawem ogłosić decyzję o wzmocnieniu kontroli na granicy ze Słowacją - podaje nieoficjalnie Polsat News. Ma to związek ze szlakiem bałkańskim. To nim migranci mają nielegalnie przekraczać granicę.

Od lutego wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży przekazał strażakom już 22 wozy ratowniczo-gaśnicze. Nagły "wybuch" miłości polityka do tej służby zaczął się w lutym. Prawie wszystkie wydarzenia odbyły się w miejscowościach okręgu wyborczego, z którego polityk kandyduje do Sejmu.

Trwa śledztwo ws. policyjnego Black Hawka, który zerwał linię łączącą dwa słupy wysokiego napięcia. Do incydentu doszło na początku sierpnia podczas pikniku koło Ciechanowa (mazowieckie). Śledczy poinformowali o kolejnych działaniach w związku z toczącym się postępowaniem.

Zażądaliśmy od reżimu Łukaszenki natychmiastowego opuszczenia przez grupę Wagnera Białorusi oraz natychmiastowego opuszczenia strefy przygranicznej przez nielegalnych migrantów - przekazał szef MSWiA Mariusz Kamiński.

- Nie powinno się munduru wykorzystywać do bieżącej polityki, tym bardziej do kampanii wyborczej jednej z partii. Uderza to w służby, które powinny być z dala od polityki - mówi Wirtualnej Polsce Janusz Kaczmarek, były minister spraw wewnętrznych i administracji oraz były Prokurator Generalny.