Dobrzyński reaguje na wniosek do prokuratury. Mówi o "zastraszaniu"
Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, zareagował na zapowiedź o złożeniu przez PiS zawiadomienia do prokuratury w jego sprawie. - Nigdy się nie lękałem - mówi.
Podczas środowej konferencji prasowej poseł PiS Andrzej Śliwka poinformował, że partia złoży zawiadomienie o "uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa" przez premiera Donalda Tuska oraz rzecznika prasowego MSWiA Jacka Dobrzyńskiego.
Ma on dotyczyć ich wypowiedzi związanych z postępowaniem sprawdzającym ABW wobec Karola Nawrockiego w 2021 roku.
— Składamy zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa na premiera polskiego rządu, ale także na pana Dobrzyńskiego (...), którzy w naszej ocenie popełnili przestępstwo, jeżeli chodzi o ujawnianie informacji z postępowania, to po pierwsze, a po drugie tworzenia fałszywych informacji, które w przestrzeni publicznej zostały przez nich kolportowane — oświadczył poseł PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarzasty ws. piwa po rozmowie. "Przestało śmierdzieć ruską onucą?"
Jacek Dobrzyński zareagował na te zapowiedzi w serwisie X. "Podczas dziesiątek lat mojej pracy w policji i służbach specjalnych wielu przestępców i rzezimieszków wielokrotnie groziło mi i próbowało mnie zastraszyć. Jestem na to odporny" - napisał. "Nigdy się tego nie lękałem i teraz straszenia mnie przez posła Śliwkę też się nie ulęknę" - dodał.
Dobrzyński o zaangażowaniu ABW w kampanię
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w 2021 r. miała wydać negatywną rekomendację ws. dostępu do informacji niejawnych dla Karola Nawrockiego. Mimo to szef ABW Krzysztof Wacławek zdecydował o przyznaniu poświadczenia. Rzecznik odpiera zarzuty o polityczne wykorzystywanie służb.
- Bzdura totalna. Służby specjalne nie uczestniczą w rozgrywkach politycznych. Funkcjonariusze wykonują swoje zadania w sposób rzetelny i niezależny — tak było i tak pozostanie - zapewnił.