lustracja(strona 31/39)

Najdalej w piątek Sąd Lustracyjny wyśle do
stron procesu zawiadomienie, że w sądowej kancelarii tajnej będzie
dostępne uzasadnienie wyroku uznającego Józefa Oleksego za kłamcę
lustracyjnego - zapowiedział przewodniczący Sądu Lustracyjnego
Zbigniew Puszkarski.

(PAP)
Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej omawia projekty zmian w ustawach o IPN oraz lustracyjnej. Przewidują one szerszy dostęp do teczek oraz rozszerzenie lustracji o między innymi samorządowców. Raczej dziś nie będzie rozstrzygnięć w tej sprawie, ale projekty mają być gotowe w marcu. Czy obecny, mocno podzielony Sejm ma szanse ich uchwalenia? Obserwatorzy podzieleni są w tej sprawie.

(PAP)
Osoby uważające się za pokrzywdzone na skutek publikacji listy Wildsteina być może będą mogły liczyć na pomoc. Chodzi o ludzi, których nazwiska znajdują się na liście, ale złożone w IPN teczki ich nie dotyczą.

Prezes IPN Leon Kieres zdaje sobie sprawę z
tego, że nie będzie możliwe rozszerzenie zakresu osób
podlegających lustracji, co zakłada projekt Instytutu Pamięci
Narodowej, gdyż objęcie lustracją tylko samych samorządowców
zwiększyłoby liczbę osób podległych lustracji o 50 tys.

(PAP)
Choć wzbudza tyle kontrowersji, IPN jej potrzebował, być może należało ją tylko lepiej chronić. Tak mówią współautorzy decyzji o powstaniu indeksu osobowego akt z Instytutu Pamięci Narodowej. Tzw. liście Wildsteina zarzucono już, że łamie ustawy o ochronie danych osobowych, Instytucie Pamięci Narodowej i narusza tajemnice państwową. Czy rzeczywiście?

(PAP)
Nie jest tak źle, jak napisała Trybuna - mówi Radiu ZET generał Marek Dukaczewski, szef Wojskowych Służb Informacyjnych.

W opinii szefa SLD Józefa Oleksego, kwestia
lustracji w Polsce używana jest do walki politycznej. Najchętniej
spaliłbym wszystkie teczki i nakazał pójść do przodu. Polskie
elity lubią pławić się w przeszłości - powiedział Oleksy podczas
konferencji prasowej w Koszalinie.

(PAP)
Instytut Pamięci Narodowej nie zarejestrował tzw. listy Wildsteina u Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Inspektorzy prowadzą kontrolę jak w Instytucie chronione są dokumenty, a prokuratura sprawdza czy w związku z ujawnieniem indeksu nie doszło do złamania prawa.

(RadioZet)
Ujawniać szybciej akta, czy też rejestry dokumentów, co zrobić w związku z przeciekiem? - kolegium Instytutu Pamięci Narodowej od kilku godziny rozważa, co zrobić z ujawnioną tzw. listą Wildsteina.

Józef Oleksy nazwał zdziczeniem obyczajów ujawnienie listy katalogowej Instytutu Pamięci Narodowej. Katalog archiwaliów ujawnił były dziennikarz "Rzeczpospolitej" Bronisław Wildstein.

Przewodniczący Sądu Lustracyjnego Zbigniew
Puszkarski odpiera zarzuty Józefa Oleksego, który "rzeczą
niesłychaną" i "sabotażem" nazwał brak pisemnego uzasadnienia
wyroku sądu, uznającego go za kłamcę lustracyjnego.

Zarząd Okręgu Zachodniopomorskiego LPR podjął decyzję o tym, aby każda osoba, która znajdzie się na liście kandydatów LPR w wyborach do parlamentu, złożyła wniosek o lustrację do Instytutu Pamięci Narodowej.

Były prezydent Lech Wałęsa powiedział, że trudno jest oceniać "wyniesienie" przez Bronisława
Wildsteina materiałów z IPN, uznał jednak, że "widząc ten marazm,
jakiś ruch był potrzebny".

Podejrzany przez Rzecznika Interesu
Publicznego o "kłamstwo lustracyjne" Naczelny Prokurator Wojskowy
gen. Janusz Palus będzie miał proces lustracyjny. W piątek Sąd
Lustracyjny wszczął postępowanie wobec niego. Lustracja czeka też
eurodeputowanego PO Stanisława Jałowieckiego i 5 innych osób.

77% Polaków uważa, że to dobrze, iż
osoby zajmujące ważne stanowiska w państwie poddawane są
lustracji, 12% badanych jest przeciwnego zdania - wynika ze
styczniowego sondażu TNS OBOP.

Instytut Pamięci Narodowej nie jest od lustracji dziennikarzy - powiedział we wtorek w Radiu Zet prezes IPN Leon Kieres. Odniósł się w ten sposób do apeli środowisk dziennikarskich, aby IPN upubliczniło nazwiska dziennikarzy współpracujących z służbami bezpieczeństwa PRL.

Historyczni przywódcy podziemnej "Solidarności" Zbigniew Bujak, Władysław Frasyniuk i Bogdan Lis krytycznie ocenili w liście otwartym do prezesa IPN prof. Leona Kieresa zgłoszony przez LPR projekt ujawnienia nazwisk pracowników i współpracowników służb specjalnych PRL.

Projekt ustawy o ujawnieniu listy agetów PRL-owskich służb bezpieczeństwa na pewno nie będzie rozpatrywany na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Poinformował o tym marszałek Włodzimierz Cimoszewicz, któremu projekt mają złożyć jego autorzy - posłowie LPR.

(Archiwum)
Ilu w Polsce działało agentów Służby Bezpieczeństwa? 100 czy 200 tysięcy? Być może już niedługo dowiemy się prawdy, bo Liga Polskich Rodzin chce publikacji nazwisk byłych donosicieli. Jak zapowiada LPR, projekt odpowiednich zmian ustawowych trafi do marszałka Sejmu.

Naczelny Prokurator Wojskowy generał Janusz Palus twierdzi, że złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne. Informację taką przekazał rzecznik Naczelnej Prokuratury.