Sąd Apelacyjny: Szmajdziński obraził sędziów
Jako "obraźliwą dla sędziów" rzeczniczka Sądu Apelacyjnego w Warszawie określiła wypowiedź szefa MON Jerzego Szmajdzińskiego o tym, iż ma on wrażenie, że sędziowie orzekający w procesie lustracyjnym Józefa Oleksego "nie są najlepsi".
Minister w Radiu Zet krytycznie wypowiedział się na temat sędziów Sądu Lustracyjnego (jest to wydział Sądu Apelacyjnego w Warszawie), którzy tydzień temu uznali Oleksego za "kłamcę lustracyjnego".
Powinniśmy być wszyscy zainteresowani tym, żeby ta sprawa jak najszybciej się zakończyła, bo i tak już bardzo długo trwa. Jest też zadanie dla moich kolegów, dla ministra sprawiedliwości, żeby kwalifikacje sędziów, którzy są w Sądzie Lustracyjnym, były badane nie z punktu widzenia ideowego i jego zaangażowania, tylko z merytorycznego. Odnoszę wrażenie, że to nie są najlepsi sędziowie, jakimi polski wymiar sprawiedliwości dysponuje - powiedział Szmajdziński.
Wypowiedź ta jest obraźliwa, a ponadto świadczy, że pan minister nie wie, w jaki sposób w rzeczywistości są weryfikowane kwalifikacje sędziów - powiedziała sędzia Barbara Trębska. Czasy weryfikacji ideowej dawno minęły i szkoda, że pan minister tego nie zauważył - dodała.
Sędzia oświadczyła, że nie wie, "czy sędziowie SA są najlepsi czy nie, ale na pewno są uczciwi i rzetelni, a przy orzekaniu - poza merytorycznymi - nie kierują się żadnymi innymi względami".