- Ktoś, kto nie przeżył piekła kilkunastu lat życia w opresji i przemocy alkoholizmu w domu, w którym sześć osób mieszka w jednym pokoju, nie jest w stanie zrozumieć, do czego może dojść - mówi Wirtualnej Polsce Krzysztof Śmiszek, wieloletni partner Roberta Biedronia. I wyznaje: - Trudno mi jednak wyobrazić sobie Roberta podnoszącego rękę na matkę.