Krzysztof Śmiszek oskarża Donalda Tuska. "Idzie śladem Kaczyńskiego"
Donald Tusk zasugerował potrzebę porozumienia między PO i PSL. - Tusk wraca z przytupem na polską scenę polityczną, może wypowiadać się swobodnie, mówić co chce. PO, PSL, chadeckie partie są moim zdaniem trochę nijakie, na tle Lewicy wypadają blado. Tusk idzie śladem Kaczyńskiego, próbuje wsadzić klin w społeczeństwo, mówiąc, że tylko PO z PSL-em zapewnią spokój, bo po obu stronach są radykałowie, także Lewica. Oświecę pana przewodniczącego Tuska - Lewica może jest radykalna, jeśli chodzi o walkę o prawa człowieka, ale ten radykalizm, na tle UE, w której był przez ostatnie lata, wcale nie jest radykalny. Nie uda się Tuskowi podzielić społeczeństwa i napuścić na Lewicę - komentował Krzysztof Śmiszek (KP Lewica) w programie "Tłit". - Dziel i rządź - znamy to od wieków. Stosował to Kaczyński, teraz próbuje się pod to podpinać Tusk - dodał.