korea(strona 18/34)

Stany Zjednoczone odrzuciły propozycję Korei Północnej, dotyczącą dwustronnych rozmów o zakończeniu kryzysu wokół programu nuklearnego Phenianiu. Waszyngton podkreślił, że w dialog muszą się zaangażować również inne państwa.

Koreański problem atomowy, to "wymysł Waszyngtonu", którego celem jest "rzucenie na
kolana KRLD" - oświadczyła w piątek Korea Północna.

Świat znalazł się w miniony weekend na krawędzi wojny - twierdzi rosyjski dziennik "Izwiestia". Zdaniem gazety, przyczyną była próba przechwycenia przez północnokoreańskie myśliwce w ostatni weekend amerykańskiego samolotu rozpoznawczego RC-135.

Korea Północna oświadczyła w sobotę, że Stany
Zjednoczone przeprowadziły w ciągu ostatniego miesiąca ponad 180
lotów szpiegowskich nad jej terytorium i oskarżyła Waszyngton, że
próbuje "rozpocząć wojnę".

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) oświadczyła, że zdecydowanie sprzeciwia się uruchomieniu przez Koreę Północną reaktora jądrowego pod nieobecność inspektorów agencji.

Przed dokonaniem poniedziałkowej próby rakietowej, Korea Północna uprzedziła o planowanych testach inne kraje - potwierdził w środę w Seulu przedstawiciel brytyjskiego resortu spraw zagranicznych Bill Rammell.

Do 182 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar tragicznego pożaru z zeszłego tygodnia w południowokoreańskim mieście Taegu.

Czołowa gazeta południowokoreańska poinformowała we wtorek, że Korea Północna wystrzeliła próbnie rakietę balistyczną. Potwierdził to Seul i Waszyngton. Phenian twierdzi, że celem testu było bezpieczeństwo.
Według Rosji takie próby nie są zaskoczeniem w czasie kryzysu. Agencja prasowa Kyodo poinformowała, powołując się na przedstawicieli władz japońskich, że Korea Płn. prawdopodobnie w środę wystrzeli kolejną rakietę.

Alarm bojowy w rakietowej jednostce obrony powietrznej Korei Południowej ogłoszono w czwartek, gdy myśliwiec północnokoreańskiej armii na krótko naruszył przestrzeń powietrzną kraju. Był to pierwszy tego rodzaju incydent między obu krajami od 20 lat. Korea Południowa zapowiedziała złożenie "ostrego protestu".

W czasie wtorkowego pożaru w metrze w południowokoreańskim mieście Tegu zginęło 125 osób - podały w środę władze miejskie. Nadal jednak aż 314 ludzi uznaje się za zaginionych - powiedział przedstawiciel władz Tegu. Obrażeń i zatrucia doznało 138 osób.

Południowokoreański prezydent-elekt Roh
Moo-hyun powiedział w środę, że ma inne zdanie niż USA, ponieważ
wyklucza akcję militarną przeciw komunistycznej Korei Północnej,
realizującej swój program zbrojeń atomowych.

Stany Zjednoczone i Japonia podjęły decyzję o przeprowadzeniu począwszy od przyszłego roku wspólnych prób systemów obrony przeciwrakietowej - ujawniają w poniedziałkowych wydaniach dzienniki "New York Times" i japoński "Nihon Keizai Shimbun".

Prezydent Korei Południowej Kim De Dzung przeprosił w piątek za skandal finansowy z przekazywaniem dużych sum do Korei Północnej twierdząc, że te pieniądze miały pomóc w promocji "pokoju i interesu narodowego".

Amerykański trybunał wojskowy w Korei Południowej skazał na 30 lat więzienia Amerykanina, oskarżonego o dokonanie seksualnego ataku na południowokoreańskiego kolegę.

(Archiwum)
Korea Północna ma rakiety z głowicą nuklearną, które mogą dolecieć do zachodnich wybrzeży Stanów Zjednoczonych - poinformował dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej, George Tenet.

Wiele krajów zwiększyło ostatnio wysiłki na rzecz budowy broni atomowych - powiedział dyrektor CIA George Tenet, który we wtorek ostrzegł w Kongresie przed możliwością nowych ataków
terrorystycznych.

Korea Północna może stanowić większe zagrożenie niż Irak - twierdzi Rosyjski minister obrony Siergiej Iwanow.

Do maja lub czerwca Korea Północna może wyprodukować pluton do 6-8 bomb atomowych, jeśli podda przeróbce usunięte ostatnio pręty paliwowe z reaktora Jongbion - oświadczył sekretarz obrony USA Donald Rumsfeld.

Dla rozwiązania problemu północnokoreańskich zbrojeń nuklearnych "w grę wchodzą wszystkie opcje", ale najlepsze byłyby metody dyplomatyczne, oświadczył w piątek prezydent USA George Bush.

Amerykańskie satelity przelatujące nad Koreą Północną mogą bez trudu śledzić jej nuklearną krzątaninę - Phenian sam podsuwa dowody pod teleobiektywy. Zachowuje się zupełnie inaczej niż Irak, który, jeśli ma zakazaną broń, to starannie ją ukrywa. Analitycy zastanawiają się w związku z tym, dlaczego Stany Zjednoczone, szykujące się do wojny z Saddamem Husajnem, nie zabierają się za jego bratniego przywódcę "osi zła", Kim Dzong Ila.