Tak napiętej sytuacji na Półwyspie Koreańskim nie było od 30 lat - twierdzą "Izwiestia". Dziennik pisze, że gdyby doszło do powietrznej walki, mogłaby się ona przerodzić w konflikt jądrowy. Korea Północna od dawna zapowiada, że w odpowiedzi - jak to ujmuje - "na imperialistyczną agresję" użyje broni jądrowej. Nie są to tylko czcze przechwałki - uważa rosyjska gazeta. Jej zdaniem, straszne jest to, że władze w Phenianie są zdecydowane na użycie broni masowego rażenia.
W rozmowie z Polskim Radiem również wiceprzewodniczący rosyjskiej Dumy Władimir Łukin uznał, że konflikt wokół komunistycznej Korei jest zdecydowanie bardziej niebezpieczny od kryzysu irackiego.
Północnokoreański przywódca Kim Dżong Il jest zupełnie nieprzewidywalny i żadne z państw sąsiednich nie może czuć się bezpiecznie. (aka)