Korea Północna(strona 62/1)

Przedstawiciele władz Iranu uważają,
że jest mało prawdopodobne, by Teheran udzielił formalnej
odpowiedzi na pakiet propozycji światowych potęg w związku z jego
programem nuklearnym na spotkaniu z szefem unijnej dyplomacji
Javierem Solaną 5 lipca.

Szef dyplomacji Unii Europejskiej
Javier Solana oświadczył, że "prawdopodobnie 5 lipca"
spotka się w Europie z wyższymi urzędnikami irańskimi. Zdaniem
Solany, do spotkania mogłoby dojść w Brukseli.

Irański minister do spraw ropy naftowej Kazem Vaziri-Hamaneh uprzedził, że jego kraj użyje ropy jako broni, "jeśli interesy Iranu zostaną zaatakowane" - podała irańska telewizja państwowa.

Zastępca sekretarza Rady
Bezpieczeństwa Narodowego Iranu Dżawad Waidi oznajmił w czwartek,
że wstrzymanie wzbogacania uranu nie będzie ani warunkiem wstępnym
negocjacji ws. irańskiego programu jądrowego, ani rezultatem
takich rozmów.

Stany Zjednoczone nie będą
bezpośrednio dostarczać Iranowi technologii i sprzętu, nawet jeśli
Teheran przystanie na przedstawione mu oferty
zmierzające do powstrzymania go od wzbogacania uranu - podała
agencja Reutera, powołując się na anonimowych zachodnich
dyplomatów. Z tych samych źródeł wynika, że oferty przewidują zezwolenie
Iranowi na przetwarzanie uranu, czyli wstępny etap jego wzbogacania.

Amerykański prezydent George W.
Bush pozytywnie ocenił pierwsze reakcje Iranu po
otrzymaniu pakietu międzynarodowych propozycji mających go
przekonać do zaprzestania wzbogacania uranu.

Dwa tygodnie temu prezydent USA George
W. Bush chwalił nowy iracki rząd jedności jako wielkie wydarzenie
i punkt zwrotny w wojnie. Późniejsza seria groźnych kryzysów
pokazuje, jak trudna jest droga, którą zdąża Irak.

Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad powiedział, że Iran rozważy propozycje, jakie sześć światowych potęg przedłoży mu w związku z jego programem nuklearnym. Odrzucił jednak ich sedno - żądanie wstrzymania wzbogacania uranu.

Minister spraw zagranicznych Iranu Manuszehr Mottaki oświadczył, że możliwy jest przełom w sprawie irańskiego programu nuklearnego.

Prezydent Iranu Mahmud
Ahmadineżad powiedział, że mimo nacisków Zachodu jego
kraj nie zrezygnuje z prawa do wykorzystywania energii nuklearnej
w celach pokojowych.

Iran nie zaprzestanie prac związanych
ze wzbogacaniem uranu mimo rosnącego nacisku międzynarodowego -
oświadczył wysoki przedstawiciel tego kraju.

Iran może już w 2010 roku
dysponować bronią atomową - ostrzegł wywiadzie dla
radia BBC szef amerykańskiej Krajowej Dyrekcji Wywiadu John
Negroponte.

Prezydent Lech Kaczyński wyraził zadowolenie z zadeklarowanej przez USA gotowości włączenia się w bezpośrednie rozmowy prowadzone przez Unię Europejską z Teheranem na temat irańskiego programu nuklearnego.

Iran gotów jest do rozmów ze
Stanami Zjednoczonymi, jednak nigdy nie zrezygnuje z
przysługującego mu prawa do wzbogacania uranu, czego domaga się
Zachód - oświadczył w czwartek w Teheranie szef dyplomacji
irańskiej Manuszehr Mottaki.

Iran nie będzie negocjować ze Stanami
Zjednoczonymi spraw, związanych z realizowanym obecnie programem
badań jądrowych - oświadczył w środę minister ds. ropy naftowej
tego kraju Kazem Waziri-Hamaneh.

Szefowa dyplomacji USA
Condoleezza Rice powiedziała w Waszyngtonie, że Stany
Zjednoczone są gotowe przyłączyć się do negocjacji prowadzonych
przez Unię Europejską z Iranem, jeśli ten wcześniej zawiesi
wzbogacanie uranu.

Iran odpowie atakiem na każdy atak ze
strony Stanów Zjednoczonych - powiedział irański minister
spraw zagranicznych Manuszehr Mottaki, przebywający z wizytą w
Bagdadzie.

Prezydent USA George W.Bush i premier W.Brytanii Tony Blair, którzy spotkali się w Waszyngtonie, odmówili sprecyzowania terminarza wycofania wojsk z Iraku. Bush przyznał również, że w czasie konfliktu w Iraku, dochodziło do pomyłek.

Premier Izraela Ehud Olmert powiedział, przemawiając w Kongresie USA, że ambicje nuklearne Iranu są zagrożeniem dla istnienia państwa żydowskiego. Wezwał do szybkiej akcji międzynarodowej, mającej na celu przeciwstawienie się temu zagrożeniu.

Iran odpowie zdecydowanie na
jakąkolwiek agresję, wymierzoną przeciwko swemu krajowi i nie
pozwoli też na prowokowanie z zewnątrz waśni etnicznych - ostrzegł
prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad.