Kamala Harris(strona 4/1)

Niezadowolenie części Amerykanów z sytuacji gospodarczej kraju to czynnik, który działa na korzyść Donalda Trumpa. Na niekorzyść grają na pewno relacje z kobietami i to one mogą przesądzić o zwycięstwie. - Jeśli wygra Harris, to dzięki kobietom – w rozmowie z Patrykiem Michalskim mówi Daniel Fried, były ambasador USA w Polsce, a obecnie ekspert Atlantic Council. Korespondencja WP z Waszyngtonu.

W wiosce Dixville Notch w stanie New Hampshire, liczącej zaledwie sześciu mieszkańców, tradycyjnie jako pierwszej w USA rozpoczęto i zakończono głosowanie w wyborach prezydenckich. Wynik głosowania to remis 3-3 między kandydatami.

Wiele gwiazd, a wśród nich Ricky Martin czy Oprah Winfrey, wsparło Kamalę Harris na ostatnim przedwyborczym wiecu w Filadelfii. Obecna była też Lady Gaga, która wykonała popularną patriotyczną pieśń i zwróciła się ze specjalnym przekazem do kobiet.

Okolica Białego Domu zamienia się w twierdzę. Wysokie na ponad dwa metry metalowe barierki, kawiarnie, sklepy i mieszkania obłożone płytami, okna zabite deskami. Tak w Waszyngtonie wyglądają przygotowania na finał wyborów, które wyłonią 47. prezydenta USA. Wyjątkowo brutalne słowa w kampanii nie padały w próżnię. Korespondencja WP z Waszyngtonu.

Polski rząd zapewnia o współpracy z każdym prezydentem USA, niezależnie od wyników wyborów. Stara się zachować neutralność. Inaczej niż opozycja czy kancelaria prezydenta Andrzeja Dudy. Zarówno PiS, jak i Duda, liczą na wygraną Donalda Trumpa. Ale to gabinet Tuska będzie musiał ułożyć sobie z nim relacje na nowo.

Trwa odliczanie przed otwarciem lokali wyborczych w Stanach Zjednoczonych. Na ostatniej prostej wygrywa Kamala Harris. W ostatnim ogólnokrajowym sondażu kandydatka Demokratów ma nad Trumpem aż kilka punktów procentowych przewagi.

Donald Trump zacznie "siać chaos" i podważać wyniki wyborów prezydenckich w USA jeszcze przed zakończeniem liczenia głosów. Wysiłki te będą tym razem o wiele lepiej zorganizowane niż w poprzednich wyborach w 2020 roku – twierdzi "The Guardian".

Zbliżające się wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych mogą okazać się najistotniejsze od kilkudziesięciu lat. Eksperci z Uniwersytetu Łódzkiego wskazują, że nowe media odegrają w nich bardzo dużą rolę. Jak też mówią, choć wybory są 5 listopada, walka o wynik może potrwać dłużej.

Niemiecki dziennik "Die Welt" twierdzi, że ewentualna wygrana Kamali Harris, kandydatki Demokratów w wyborach prezydenckich w USA, byłaby "mniejszym złem". Według gazety, mimo że wybór mniejszego zła to rzadko dobre rozwiązanie, prezydentura Donalda Trumpa niesie zbyt duże ryzyko dla świata.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Stanów Zjednoczonych, arcybiskup Timothy Broglio, w wywiadzie dla włoskiej stacji Canale 5 wyraził nadzieję na prezydenta, który "będzie szanował prawa człowieka, godność osoby ludzkiej, wprowadzi politykę na rzecz ochrony najbiedniejszych i znajdzie rozwiązanie kwestii migrantów".

Według badania zleconego przez "The New York Times", Harris wygrywa w czterech tzw. wahających się stanach, Trump w jednym, a w dwóch Harris i Trump mają takie samo procentowe poparcie. Nadal są to różnice na granicy błędu statystycznego.

Harrison Ford publicznie poparł w sobotę Kamalę Harris w wyścigu prezydenckim. Światowej sławy aktor dołączył tym samym do grupy znanych postaci z branży rozrywkowej, opowiadających się za kandydatką Demokratów.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński pojawił się na sobotnim wiecu Donalda Trumpa w Salem w Wirginii. Polityk stał wśród publiczności, tuż za przemawiającym kandydatem republikanów. Roześmiany Tarczyński z entuzjazmem oklaskiwał Trumpa.

Kamala Harris wygrywa w stanie Iowa z Donaldem Trumpem - wynika z renomowanego sondażu Ann Selzer i "Des Moines Register". To nieoczekiwana zmiana w stanie dotąd uznawanym za pewny dla Republikanów.

Na trzy dni przed wyborami w Stanach Zjednoczonych kandydaci w sondażach idą niemal łeb w łeb. Opublikowano właśnie wynika badań w jednym z kluczowych stanów Nevadzie. Kamala Harris ma tam przewagę nad Donaldem Trumpem. Jest on jednak niewielka.

Demokraci przygotowują się na reakcję na przedwczesne ogłoszenie zwycięstwa w wyborach przez Donalda Trumpa - podaje Reuters. Były prezydent zrobił to już wcześniej w 2020 r., kiedy ostatecznie przegrał z Joe Bidenem, nigdy jednak nie akceptując wyniku.

Na ostatniej prostej wyścigu o fotel prezydencki w USA pojawiają się kolejne sondaże. Zgodnie z wynikami jednego z nich, przeprowadzonego dla "The Times", przewagę ma Kamala Harris, która przy takich wynikach wygrałaby wybory.

Donald Trump mierzy się z rosnącym wyzwaniem pozyskania głosów amerykańskich kobiet w nadchodzących wyborach prezydenckich. Jak wynika z sondażu Catalist, w przedterminowym głosowaniu w siedmiu kluczowych stanach 55 proc. głosów oddały kobiety, a 45 proc. mężczyźni. CNN ocenia, że może to mieć decydujący wpływ na wynik wyborów.

- Musimy skończyć tę wojnę, załatwić to, a można to zrobić tylko, jak Donald Trump będzie naszym nowym prezydentem - przekazał republikański kongresmen z Florydy Byron Donalds, cytowany przez TVN24. Zgodnie z jego słowami Kamala Harris nie potrafi wynegocjować porozumienia, a "Putin jej nie szanuje".