juszczenko(strona 7/15)

Zwolennicy prorosyjskiej koalicji Partii Regionów Ukrainy, socjalistów i komunistów ponownie wyszli na ulice Kijowa. Domagając się odwołania dekretu o rozwiązaniu parlamentu, całkowicie zablokowali ruch samochodowy
w centrum miasta. Kierowcy nie potrafili ukryć swej wściekłości.

Na ogłoszonych przez prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenkę przedterminowych wyborach parlamentarnych najbardziej skorzysta była premier Julia Tymoszenko. Takiego zdania byli goście Salonu Politycznego w Programie Trzecim Polskiego Radia.

Partia Regionów Ukrainy uzna dekret prezydenta
Wiktora Juszczenki o rozwiązaniu ukraińskiego parlamentu, jeśli
legalność tego dekretu zostanie potwierdzona przez Sąd
Konstytucyjny - powiedział premier Ukrainy Wiktor
Janukowycz.

Około siedmiu tysięcy zwolenników rządzącej,
prorosyjskiej koalicji Partii Regionów Ukrainy (premiera Wiktora
Janukowycza), socjalistów i komunistów ruszyło w
południe w kierunku siedziby Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) w
Kijowie.

Zdaniem czołowego amerykańskiego eksperta
ds.Ukrainy, Adriana Karatnycky'ego, obecny kryzys w tym kraju
zakończy się wcześniejszymi wyborami, które uratują prezydenta
Wiktora Juszczenkę przed dalszym osłabieniem jego władzy.

Około 1000 zwolenników prorosyjskiej koalicji Partii Regionów Ukrainy, socjalistów i komunistów blokowało od godzin popołudniowych dwa wejścia do kancelarii prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki. Blokadę przerwano wieczorem.

Na centralnym placu Kijowa
Majdanie Niepodległości trwa wiec poparcia dla
prorosyjskiej koalicji Partii Regionów Ukrainy premiera Wiktora
Janukowycza, socjalistów i komunistów.

"Jedynym europejskim przywódcą, który nie
zechciał zachować jednakowego dystansu do stron konfliktu na
Ukrainie i otwarcie poparł prezydenta Juszczenkę, jest prezydent
Polski Lech Kaczyński" - pisze dziennik "Kommiersant".

USA i Rada Europy zaapelowały do władz w Kijowie o pokojowe zakończenie kryzysu politycznego. Agencja Interfax-Ukraina zamieszcza oświadczenia Departamentu Stanu USA i Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Ukraina potrzebuje obecnie zdecydowanych
działań - tak swą decyzję o rozwiązaniu parlamentu i rozpisaniu
przedterminowych wyborów wyjaśnił na łamach londyńskiego
"Financial Times" ukraiński prezydent Wiktor Juszczenko.

Na centralnym placu Kijowa, Majdanie Niepodległości, trwały rano przygotowania do wiecu poparcia dla prorosyjskiej koalicji Partii Regionów Ukrainy, socjalistów i komunistów.

Prawdopodobnie bez żadnych ustaleń dotyczących rozwiązania kryzysu politycznego na Ukrainie zakończyło się kilkugodzinne spotkanie prezydenta Wiktora Juszczenki z premierem Wiktorem Janukowyczem. Szef rządu, który namawia prezydenta do anulowania dekretu o rozwiązaniu parlamentu, grożąc mu przedterminowymi wyborami szefa państwa, opuścił kancelarię Juszczenki tylnymi drzwiami. Jego zapowiadana wcześniej konferencja prasowa została odwołana.

Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko spotkał
się z przedstawicielami tzw. resortów siłowych i
zaapelował, aby siły bezpieczeństwa i wojsko nie ingerowały w
kryzys polityczny w kraju.

Prezydent Lech Kaczyński w
rozmowie telefonicznej z prezydentem Wiktorem Juszczenką
zgodził się, że "najlepszym wyjściem z obecnej sytuacji na
Ukrainie będą uczciwe, przejrzyste i przedterminowe wybory
parlamentarne".

Dekret prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki o rozwiązaniu parlamentu został opublikowany w oficjalnym monitorze, co oznacza, że wszedł w życie - poinformowała rano w Kijowie prezydencka służba prasowa. Premier Wiktor Janukowycz zagroził prezydentowi przedterminowymi wyborami. Zaznaczył też, że zarówno parlament jak i rząd powinny pracować normalnie w oczekiwaniu na decyzję sądu konstytucyjnego, który naprawi ten "błąd".

USA wezwały ukraińskich polityków, by po rozwiązaniu parlamentu przez
prezydenta Wiktora Juszczenkę wzięli odpowiedzialność za działania
swoich zwolenników i utrzymali spokój w kraju. Oświadczenie takiej treści, którego treść przekazano dziennikarzom, ogłosił rzecznik Departamentu Stanu USA Sean McCormack.

Prozachodnia opozycja w parlamencie Ukrainy
zaapelowała do deputowanych prorosyjskiej koalicji
rządowej o podporządkowanie się dekretowi prezydenta
Wiktora Juszczenki o rozwiązaniu Rady Najwyższej (parlamentu) i
przedterminowych wyborach.

Koalicja Partii Regionów Ukrainy,
socjalistów i komunistów nie uznaje dekretu prezydenta Wiktora
Juszczenki o rozwiązaniu parlamentu i ostrzega przed możliwym
wybuchem społecznym - oświadczył jeden z polityków Partii Regionów
Ukrainy, Taras Czornowił.

Wiktor Juszczenko rozwiązał ukraiński parlament. Rada Najwyższa zapowiada, że nie podporządkuje się decyzji prezydenta i liczy na trybunał konstytucyjny, a premier Wiktor Janukowycz apeluje do Juszczenki o anulowanie dekretu.

Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko zagroził rozwiązaniem parlamentu i
rozpisaniem przedterminowych wyborów, jeśli prorosyjska koalicja
rządząca nie przestanie łamać prawa. Dodał, że decyzja w sprawie
dalszego losu ukraińskiej Rady Najwyższej (parlamentu) zapadnie do
końca dnia w poniedziałek.