Ukraińska opozycja wzywa koalicję do podporządkowania się decyzji prezydenta
Prozachodnia opozycja w parlamencie Ukrainy
zaapelowała do deputowanych prorosyjskiej koalicji
rządowej o podporządkowanie się dekretowi prezydenta
Wiktora Juszczenki o rozwiązaniu Rady Najwyższej (parlamentu) i
przedterminowych wyborach.
Jeżeli oświadczenia koalicji o pragnieniu porozumienia i chęci utrzymania stabilizacji w kraju są szczere, koalicja powinna poddać się tej decyzji i przystąpić do demokratycznych wyborów - oświadczyła Julia Tymoszenko, przywódczyni opozycyjnego bloku politycznego jej własnego imienia i jedna z głównych aktorek pomarańczowej rewolucji w 2004 r.
W poniedziałek wieczorem prezydent Juszczenko podpisał dekret o rozwiązaniu parlamentu. W przemówieniu transmitowanym przez telewizję 5.Kanał uzasadnił swą decyzję koniecznością zapobiegania łamaniu konstytucji.
Prezydent zarzucił koalicji Partii Regionów, socjalistów i komunistów nieprzestrzeganie konstytucji poprzez przejmowanie poszczególnych deputowanych z opozycyjnych ugrupowań, a także łamanie zawartych porozumień.
Juszczenko ogłosił, ze przedterminowe wybory parlamentarne odbędą się 27 maja.
Deputowani koalicji zapowiedzieli, że nie podporządkują się decyzji prezydenta. Na zwołanym w poniedziałek wieczorem w trybie nadzwyczajnym posiedzeniu parlamentu koalicjanci przyjęli postanowienie "O zapobieganiu działaniom, które grożą ładowi konstytucyjnemu, porządkowi społecznemu i stabilizacji Ukrainy".
Jarosław Junko