- Ostatnio, gdy pani premier anonsowała nowych ministrów, apelowała do nich o pokorę. Myślę jednak, że tę prośbę skierowała pod zły adres. To nie powinni być nowi ministrowie, a grupa posłów PO, która od lat jest przekonana o swojej nieomylności. - A swoim zachowaniem szkodzą własnej partii, która i tak boryka się z olbrzymimi problemami - mówi Wirtualnej Polsce specjalista ds. wizerunku Zbigniew Lazar. - Są tacy, jacy być muszą. Odgrywają role - tłumaczy Bartosz Czupryk, ekspert ds. marketingu politycznego.