Julia Pitera dla WP: Jedyny winny to rząd PiS i Jarosław Kaczyński
- Jak dziecko coś zbroi, to zwala na brata, siostrę czy syna sąsiadów. Łatwiej znaleźć winnego w kimś, niż przyznać się do winy. PiS powinno zmienić krótkie spodnie na długie - mówi Wirtualnej Polsce Julia Pitera z PO, która była jedną z europosłanek głosujących za rezolucją o sytuacji w Polsce. Komisja Europejska podjęła decyzję o uruchomieniu at. 7 w związku z naruszaniem przez rząd zasad praworządności.
20.12.2017 15:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czuje się pan współwinna ewentualnych kar, które mogą spotkać Polskę?
(śmiech) Jedyny winny to rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz Jarosław Kaczyński, który dyktuje ramy działania tego rządu.
Politycy PiS przekonują, że decyzja Komisji Europejskiej to wina opozycji.
To infantylizm polityczny PiS. Jak dziecko coś zbroi, to zwala na brata, siostrę czy syna sąsiadów. Łatwiej znaleźć winnego w kimś, niż przyznać się do winy. PiS powinno zmienić krótkie spodnie na długie.
To nie spowoduje usztywnienia stanowiska PiS?
Dzisiaj mamy prosty wybór - Wschód albo Zachód. Proszę sobie przypomnieć jak pan marszałek Karczewski był pozytywnie poruszony Białorusią. Jeśli PiS się wydaje, że zlekceważenie naszego położenia politycznego pozwoli nam wstać z kolan, to niech przypomną sobie w jakiej pozycji byliśmy przed 1989 rokiem, kiedy byliśmy częścią bloku Wschodniego. Byliśmy na kolanach właśnie.
Przewodniczący Czarnecki przekonuje, że to kara za nieprzyjęcie uchodźców.
Ryszard Czarnecki, zajmujący zaszczytną funkcję 14. wiceprzewodniczącego PE, niezwykle zaszczytną, nigdy nie będzie przewodniczącym. Bogu dziękuję, że nie zostanie, bo Unia by upadła.
Przez Ryszarda Czarneckiego? A co z tymi uchodźcami?
Miałam nadzieję, że moja ironia będzie jednoznaczna; ilość głupot, które wypłynęły z ust Ryszarda Czarneckiego, bo nie z głowy, jest nieprawdopodobna.
Co nam grozi?
Jedno jest pewne: postulat powiazania wypłacania środków z UE ze stanem praworządności ma powszechną akceptację. Za to, co robi PiS zapłacą Polacy: rolnicy, pewnie przedsiębiorcy, nauka. PiS pracowało na to 2 lata.
Ta decyzja może wzmocnić PiS w Polsce, zjednoczyć część ludzi wokół władzy "atakowanej przez złą Brukselę".
A jaki mamy wybór? Jeżeli wierzy pan w to, że powiedzenie, że wszystko jest w porządku i nie zostały naruszone zasady konstytucji rozwiąże wszystkie problemy, to wkrótce będą sfałszowane wybory. Schlebianie tym, którzy wzywają do siedzenia cicho oznacza zgodę na zakończenie trójpodziału władzy. Jeśli nie zatrzymamy PiS, będzie działo się to, co działo się po wojnie z referendum "3 x tak". Jesteśmy o krok od tego.