jacek ozdoba(strona 3/9)

Spór między premierem a ministrem sprawiedliwości zaostrza się. W programie "Tłit" Patryk Michalski pytał Jacka Ozdobę, wiceministra klimatu oraz rzecznika Suwerennej Polski, o ocenę premiera. - Nie jest moją rolą, by prezentować stanowisko wobec pana premiera. Uważam, że Rada Ministrów jest dobrym zespołem. Nie będę oceniał premiera - odpowiadał Jacek Ozdoba. Patryk Michalski przypomniał mu, że wielokrotnie krytykował Mateusza Morawieckiego, także w studiu WP. - Oceniałem sprawy europejskie. Decyzje podjęte przez pana premiera nie były najlepszą drogą. Zostaliśmy oszukani. Podzielam zdanie mojego szefa. Jeżeli mnie pan pyta, czy ustalenie celów klimatycznych jest szkodliwe, to moją odpowiedź pan zna. Może gdyby ta decyzja w zakresie spraw europejskich zapadła na Radzie Ministrów, to uniknęlibyśmy tego. Minister Ziobro bierze udział w tych posiedzeniach, w których zabiera głos. Są też wiceministrowie. Jest bardzo aktywny w polityce. Ministerstwo Sprawiedliwości jest zawsze reprezentowane na najbliższym szczeblu - dodał dopytywany o uczestnictwo Zbigniewa Ziobry w posiedzeniach rządu.

Tadeusz Cymański nie podjął jeszcze decyzji w sprawie członkostwa w nowej partii Zbigniewa Ziobry. - Nic mi nie wiadomo, by przechodził do PiS - komentował w programie "Tłit" rzecznik Suwerennej Polski Jacek Ozdoba. - Pan poseł Cymański jest wyjątkowo barwną postacią. Jego słowa często są nadinterpretowane. Jest członkiem-założycielem Solidarnej Polski. Siedział w pierwszym rzędzie na konwencji dotyczącej nowej struktury i nowej nazwy. Pan poseł jest osobą wyjątkowo wrażliwą na sprawy społeczne, o czym wspomniał pan minister Zbigniew Ziobro. Na pewno sprawy dotyczące drożyzny są elementem, który mocno przeżywa i będzie podnosił w argumentacji dotyczącej decyzji premiera z grudnia 2020 roku - dodał.

Paweł Kukiz w ostrych słowach zareagował na żądania Solidarnej Polski. Politycy ugrupowania Zbigniewa Ziobry oczekują, że polityk zwróci rządowe pieniądze, które miała dostać związana z nim fundacja. Chodzi o ponad 4 mln złotych. Kukiz nazwał zachowanie polityków Solidarnej Polski w tej sprawie "histerycznym". - Wiarygodność w polityce jest ważna, dlatego jeśli Paweł Kukiz zadeklarował, że nie będzie brał jakichkolwiek publicznych pieniędzy, to mógłby dotrzymać słowa - mówił w programie "Tłit" WP Jacek Ozdoba, rzecznik partii. Wiceminister klimatu zasugerował jednocześnie, że "niektórzy" lepiej śpiewają, niż uprawiają politykę. - Serdecznie go pozdrawiam i na tym chciałbym zakończyć. W ogóle może mniej barwnie mógłby się wypowiadać - zasugerował Ozdoba.

Jarosław Kaczyński w ostrych słowach skrytykował decyzję Parlamentu Europejskiego ws. wdrożenia kluczowych dyrektyw i rozporządzeń z pakietu "Fit for 55". Mają one ograniczyć emisję gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 r. Prezes PiS w liście do członków klubów "Gazety Polskiej" nazwał działanie UE "zielonym komunizmem". W podobnym tonie wypowiedział się w programie "Newsroom" WP wiceminister klimatu Jacek Ozdoba. Określił on przyjęte wytyczne "zieloną eurokomuną", podkreślając jednocześnie, że "nie jest przeciwko OZE". Polityk Solidarnej Polski zaznaczył także, że "Unia Europejska oszukała w jakimś sensie Polskę", zmuszając rząd do zgody na wspomniane założenia bez ostatecznego udostępnienia środków z KPO. Użył przy tym słowa "haracz". - Dziś trzeba to blokować, gdzie się da. Unia Europejska chce zabić suwerenne źródła energii. Jest to gigantycznym ryzykiem (...). Mam nadzieję, że przyszłoroczne wybory europejskie przewrócą ten stolik - mówił Ozdoba, wskazując na zbyt duże koszty społeczne dla realizacji założeń pakietu.

Solidarna Polska wydała kilkaset złotych na internetową reklamę z wizerunkiem Jana Pawła II. - To, co zrobiła stacja prywatna wobec Ojca Świętego, jest czymś absolutnie skandalicznym. Z tymi ofiarami różnie bywało. Dlaczego jest ten atak na Ojca Świętego? Wiadomo było, że walczył z pedofilią. Nigdy nie było takiego ataku na świętość. Patryk Jaki zorganizował rzetelną debatę, w której zebrał badaczy historii Kościoła. To kolejne pokolenie UBeków - komentował w programie "Tłit" Jacek Ozdoba. - Jeżeli ktoś dzisiaj chce Polski, w której Ojciec Święty będzie broniony, to ja jako polityk chcę iść w stronę, w którą szedł Jan Paweł II. Problem ma opozycja. Podnoszenie ręki na Ojca Świętego to dla ludzi atak personalny, to atak na polskość. Ojca Świętego atakowano jak ks. Blachnickiego i bł. ks. Popiełuszkę. Ktoś polemizuje, że z Ojcem Świętym walczyli komuniści? TVN sam się zaatakował - dodał. Jego słowa o autorze reportażu były jednak skandaliczne. - "Pseudodziennikarzyna" zrobił jakiś materiał. To jest szkoła Urbana. To kolejne pokolenie ludzi, którzy w tamtych czasach niszczyli wolność i pałowali - mówił Ozdoba.

Ile głupot polityk jest w stanie znieść dla dobra partii? Patryk Michalski pytał o to w programie "Tłit" wiceministra klimatu Jacka Ozdobę, który nie reagował, gdy jego partyjna koleżanka Maria Kurowska krytykowała walkę z emisją CO2. - Ja z panią poseł rozmawiałem. Jeżeli wytniemy ten fragment i zostawimy zdanie, że dwutlenek węgla jest potrzebny do życia przez fotosyntezę, to będzie to zdanie prawdziwe (Tego pani poseł nie powiedziała - kontrował Patryk Michalski), a jeżeli powiemy, że jesteśmy między jedną, a drugą epoką zlodowacenia i działalność człowieka to powoduje, też jest to zdanie prawdziwe. Nikt z Solidarnej Polski nie polemizuje z tym, że OZE może być uzupełnieniem miksu energetycznego. Tamta konferencja dotyczyła zakazu sprzedaży samochodów spalinowych. Jeżeli nie mamy bezpieczeństwa energetycznego w miksie, bo nie ma gazu, atomu i węgla, czego chcą niektóre wątpliwe organizacje pozarządowe i wtedy mamy wątpliwe źródła energii i samochody elektryczne, które są energochłonne. My na tej konferencji mówiliśmy o tym, że zakaz posiadania samochodów spalinowych jest zły - mówił Jacek Ozdoba.

Solidarna Polska atakuje premiera, zestawiając go z Tuskiem, Niemcami i lewicą w kwestii polityki klimatycznej. - Rząd bez konsultacji podjął decyzję, żeby zaakceptować przy możliwości zawetowania, rozwiązania, które przyspieszają cele klimatyczne. W 2021 r. spowodowało to, że na giełdzie widoczny był wzrost cen uprawnień do emisji CO2. To oznacza wyprowadzanie z Polski pieniędzy. My jako Solidarna Polska mówiliśmy, że to błąd - komentował w programie "Tłit" rzecznik Solidarnej Polski i wiceminister klimatu Jacek Ozdoba. - My na tym tracimy, bo emisje mogą być kupowane przez banki. Minister Zbigniew Ziobro jest jedynym ministrem, który - jeszcze jako europoseł - ostrzegał przed uzależnieniem się od gazu. Rosjanie to wykorzystali. Opozycja popierała wtedy nowe mechanizmy ETS. To były rządy PO. Droga, którą wybrała opozycja, a później rząd, nie była właściwa. Decyzja (premiera - red.) z 2020 r. wpisuje się bardziej w narrację opozycji niż Solidarnej Polski - mówił polityk, unikając jasnej odpowiedzi o ocenę premiera i porównywanie go do Donalda Tuska, Niemiec i lewicy.

Nicole Sochacki-Wójcicka, szeroko znana jako Mama Ginekolog, zabrała głos po lawinie krytyki, jaka spotkała ją, kiedy przyznała, że w gabinecie prowadzonym w ramach umowy z NFZ zdarza jej się przyjmować bliskich poza kolejką. W mediach społecznościowych żaliła się na skalę krytyki. Sprawa stała się głośna do tego stopnia, że głos zabrali politycy. Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski określił zachowanie lekarki jako "skandaliczne". W programie "Tłit" Wirtualnej Polski przyznał, że po swojej krytycznej i ostrej wypowiedzi otrzymał "setki telefonów" od lekarzy z "podziękowaniem" za reakcję. - Mamą jest, ale ginekologiem przed dłuższy czas nie była (...). Ubolewam nad tym, że wizerunek lekarza został nadwyrężony - mówił Ozdoba.

Parlament Europejski zgodził się na zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych od 2035 roku. Skrajnie krytyczny wobec pomysłu jest wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba. Polityk nazwał ten plan "fatalną drogą". - Wygląda, jakbyśmy rysowali sobie bajkę, kolejny scenariusz Jetsonów - mówił w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. "Bajkami" określił przekonanie, że w UE "samochód elektryczny będzie napędzany czystą energią". Ozdoba był też pytany o polski samochód elektryczny Izera, którego powstanie firmuje premier Mateusz Morawiecki. - Trochę Yeti, nie wiem, ja go nie widziałem, chyba nikt go nie widział - ocenił polityk.