izrael(strona 276/284)

Najwyższy Komitet Intifady, koordynujący działania przeciwko Izraelowi, w nocy z poniedziałku na wtorek oficjalnie zaakceptował w Gazie apel palestyńskiego lidera Jasera Arafata o wstrzymanie działań zbrojnych.

Polskie MSZ zdecydowanie potępiło w poniedziałek terrorystyczny zamach w Tel Awiwie. Jednocześnie MSZ przyłącza się do wezwań społeczności międzynarodowej do władz Autonomii palestyńskiej o skuteczną walkę z terroryzmem.

Do wymiany ognia między żołnierzami izraelskimi a Palestyńczykami doszło w poniedziałek w południowej części Strefy Gazy. Jeden żołnierz izraelski został lekko ranny. Brak informacji o stratach po stronie palestyńskiej.

Ariel Szaron (AFP)
Premier Izraela - Ariel Szaron, wyznaczył w niedzielę trzy "kroki", które przywódca Palestyńczyków, Jaser Arafat, powinien poczynić niezwłocznie, żeby doprowadzić do zawieszenia broni.

Palestyńska skrajna organizacja Hamas przyznała się do piątkowego zamachu w Tel Awiwie, w którym zginęło 20 osób - podała w niedzielę libańska, islamska stacja telewizyjna al-Manar.

Libańska artyleria przeciwlotnicza ostrzelała w niedzielę izraelskie samoloty - podały źródła wojskowe w Libanie.

Zamachowcem-samobójcą, który w w piątek w Tel Awiwie zdetonował ładunek wybuchowy, zabijając siebie i 19 młodych Izraelczyków a przeszło stu raniąc, był 23-letni Hassan Chudri z miejscowości Kalquilia, na Zachodnim Brzegu - podały w niedzielę źródła w palestyńskiej organizacji Hezbollah w Libanie.

W Jerozolimie w niedzielę od rana obradował izraelski rząd, który rozważał ewentualne środki odwetu po piątkowym zamachu w Tel Awiwie. W zamachu bombowym, dokonanym przez palestyńskiego terrorystę-samobójcę, zginęło 20 osób, a przeszło 100 zostało rannych.

W sobotę wieczorem w Tel Awiwie, gdzie w wyniku piątkowego samobójczego ataku palestyńskiego zamachowca poniosło śmierć 18 Izraelczyków, a wielu zostało rannych, doszło do starć przed meczetem między izraelską policją a żydowskimi demonstrantami. 27 osób zostało aresztowanych.

Do dziewiętnastu wzrosła liczba zabitych w zamachu, do którego doszło w piątek w jednej z zatłoczonych dyskotek na plaży w Tel Awiwie - podała w sobotę telewizja izraelska.

Żydzi przed meczetem w Tel Awiwie (AFP)
Rząd Izraela dał w sobotę palestyńskiemu przywódcy Jaserowi Arafatowi kilka godzin na przerwanie walk na terytoriach okupowanych. Po upływie ultimatum Izrael może rozpocząć militarną, odwetową operację przeciwko Autonomii Palestyńskiej - podały agencje.

Rząd Izraela zastanawiał się w sobotę nad podjęciem działań odwetowych w związku z tragedią w Tel Awiwie. Po nadzwyczajnym posiedzeniu gabinetu nie ogłoszono jednak, czy i jaki będzie militarny odwet państwa żydowskiego wobec Palestyńczyków za nocny zamach bombowy w Tel Awiwie.

Unia Europejska oraz przywódcy państw europejskich potępili w sobotę krwawy zamach w Tel Awiwie i wezwały strony konfliktu izraelsko-palestyńskiego do powstrzymania przemocy i podjęcia dialogu.

(AFP)
Co najmniej 17 osób zginęło a 115 zostały ranne w zamachu bombowym, dokonanym w piątek wieczorem przez palestyńskiego samobójcę, na zatłoczonej plaży w Tel-Awiwie. Większość ofiar to młodzi ludzie. Stan 13 rannych lekarze określają jako krytyczny.

Izraelski rząd postanowił, że nie będzie budował dalszych osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu Jordanu - powiedział w piątek wiceminister spraw zagranicznych Izraela Michael Melchior, przebywający w Danii.

Palestyńczyk, podejrzany o kolaborację z Izraelem, został zamordowany w czwartek w Betlejem na Zachodnim Brzegu Jordanu przez nieznanych sprawców - poinformowali agencję France-Presse świadkowie zajścia.

Strony izraelska i palestyńska zgodziły się, że konieczne jest prowadzenie kolejnych rozmów na temat bezpieczeństwa w regionie. Rozmowy te mają odbyć się w ciągu najbliższych dni - poinformowało w czwartek izraelskie ministerstwo obrony.

Prowadzone w nocy z środy na czwartek izraelsko- palestyńskie rozmowy na temat kwestii bezpieczeństwa nie przyniosły żadnego rezultatu - potwierdzono w czwartek rano w Jerozolimie.

Rabin Owadia Josefa, przywódca duchowy izraelskiej religijnej partii Szas, stwierdził, że palenie tytoniu jest grzechem, dlatego winnym należy wymierzać karę 40 batów.