Łańcuch pokoju między ambasadami Izraela i Palestyny
Około tysiąca trzymających się za ręce osób
utworzyło w niedzielę "łańcuch pokoju" między ambasadami Palestyny i Izraela w
Warszawie. W ten sposób chcieli zaprotestować przeciwko wojnie na
Bliskim Wschodzie i wyrazić solidarność z ofiarami.
21.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Łańcuch tworzyły całe rodziny, ludzie w różnym wieku, a nawet zagraniczni turyści. Spotkać można także osoby publiczne - polityków, aktorów, działaczy społecznych.
Wszyscy marzymy o pokoju na naszej zmęczonej ziemi. Ten symboliczny łańcuch jest kamykiem, który może stworzyć tamę dla agresji - powiedział szef Monaru Marek Kotański.
Jesteśmy tu, bo chcemy mówić "tak" dla pokoju, "tak" dla wolności i "nie" dla okupacji - powiedział ambasador Palestyny Hafez al-Nimer.
Pracownicy ambasady Izraela zapowiedzieli, że nie wezmą udziału w akcji.(PAP/IAR/ck)