IMGW(strona 69/1)

Pochmurno i deszczowo - w najbliższych dniach pogoda nie będzie nas rozpieszczać. Choć słońce będzie się chować za chmurami, będzie ciepło.

Po dość kapryśnym i stosunkowo chłodnym początku tygodnia, czeka nas umiarkowane ocieplenie, choć wyższym temperaturom w czwartek będzie towarzyszyć burzowa aura. Tego dnia na zachodzie i południu kraju termometry mogą wskazać nawet 27 stopni Celsjusza - wynika z prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Do Polski napływają masy powietrza, które przyniosą duże zachmurzenie. Synoptycy spodziewają się, że w większości kraju wystąpią również burze. W nocy pojawią się mgły, które ograniczą widoczność.

Atmosfera lanego poniedziałku będzie nam towarzyszyć w kolejnych dniach. Nad większością kraju synoptycy spodziewają się dużego zachmurzenia, przelotnych opadów deszczu, a nawet burz. Mimo szklanej pogody będzie ciepło - od 12 do 22 st.C.

Idzie luty, okuj buty - choć stare porzekadło zakłada mróz, obecnie nie grożą nam zimne dni. Europa północna oraz Półwysep Apeniński znajdują się w zasięgu niżów z frontami atmosferycznymi. Na pozostałym obszarze kontynentu dominuje rozległy układ wyżowy z centrum nad Atlantykiem. Polska jest pod wpływem tego wyżu. Z zachodu napływa powietrze polarno-morskie - informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Zima nie odpuszcza, meteorolodzy ostrzegają przed falą wielkich mrozów, które nawiedzą nas tej nocy. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wprowadził na północy Polski drugi stopień zagrożenia silnymi mrozami, który przewiduje wystąpienie niebezpiecznych zjawisk powodujących duże straty materialne, a nawet zagrożenie życia.

Niepokojące prognozy o powracających śnieżycach sprawdzają się. Pada m.in. w Małopolsce, na Śląsku, Mazowszu, na Lubelszczyźnie i na Podkarpaciu. Zasypuje czarne do niedawna drogi.

Rozpoczyna się sezon wichur. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał na czwartkowy wieczór i piątek ostrzeżenia dla Beskidu Śląskiego, Tatr, Beskidu Niskiego i Bieszczad, gdzie wiatr może w porywach osiągnąć prędkość nawet 100 kilometrów na godzinę.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed możliwością gwałtownych burz z wyładowaniami atmosferycznymi, gradem, obfitymi opadami i silnym wiatrem.

Synoptycy ostrzegają przed burzami z gradem w województwie warmińsko-mazurskim. Lokalnie opady deszczu mogą wynieść około 30 milimetrów, a wiatr osiągnie prędkość do 90 kilometrów na godzinę. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega także przed lokalnymi podtopieniami oraz zagrożeniem życia od uderzenia piorunów.

W sobotę, przez cały kraj przejdą burze. Szczególnie dotkliwe będą one we wschodniej części kraju. Opady mogą osiągnąć poziom nawet 30 mm - poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Polska kolejny dzień zmaga się z wielką powodzią. Według prognozy IMGW w najbliższych dniach w kilku miastach Polski, w tym w Puławach, Warszawie, Nowej Soli poziom wody przekroczy stany alarmowe nawet o 2-3 metry - poinformowała prezydent Warszawy. Poziom wody w stolicy wzrasta bardzo szybko - brakuje metra do poziomu alarmowego 650 cm. Ratusz apeluje do warszawiaków mieszkających w sąsiedztwie rzeki o przygotowanie się do nadejścia fali i ewentualnego braku energii, wywiezienie samochodów i zabezpieczenie wartościowych rzeczy. Nie będzie konieczności zamknięcia mostów - zapewnia sztab kryzysowy.

Czeka nas powódź? Padający śnieg czy deszcz - przy dodatniej temperaturze - wywołują obawy przed klęską żywiołową. Tymczasem w Polsce wody brakuje - czytamy w wydaniu internetowym "Dziennika Polskiego".

Zima na dobre wróciła do Polski. Śnieg zasypał cały kraj, ale wydaje się już trochę odpuszczać. Zachmurzenie jest duże, ale miejscami możliwe są przejaśnienia. Siarczysty mróz na razie odpuścił, co nie znaczy, że nie wróci. Jaką pogodą przywita nas Nowy Rok?

Zima zawitała do Polski. W całym kraju możemy spodziewać się dużego zachmurzenia z lokalnymi przejaśnieniami. Okresami może padać śnieg, a nad morzem deszcz lub deszcz ze śniegiem. Na drogach kierowcy mogą spodziewać się trudnych warunków, gdyż w związku z opadami może być bardzo ślisko. Drogowcy ostrzegają, aby jeździć wyjątkowo ostrożnie. Meteorolodzy ostrzegają, że nadchodzi arktyczny mróz. Już od czwartku możemy się spodziewać nawet do -20 st. C.

We wschodniej i południowej części województwa mazowieckiego, na Lubelszczyźnie i na północnym Śląsku mogą w najbliższych godzinach wystąpić burze. Wiatr w porywach będzie wiał z prędkością 70-80 kilometrów na godzinę, może spaść około 20 milimetrów deszczu na metr kwadratowy.

Polska znajduje się aktualnie w zasięgu słabego wyżu. Na południowym wschodzie zaznacza się strefa ciepłego frontu atmosferycznego. Prawie cały kraj będzie w zasięgu ciepłej polarnomorskiej masy powietrza - informuje IMiGW.

Po gorącym dniu czeka nas wyjątkowo burzliwa noc. Nad niemal całym krajem przejdą gwałtowne nawałnice z gradem. Drugi stopień (w trzystopniowej skali) zagrożenia burzami ogłoszono już na Opolszczyźnie. Według synoptyków załamanie pogody przyniosą chmury znad Niemiec.

Poprawia się sytuacja powodziowa w Małopolsce. Poziom wody na większości potoków i rzek - prócz Wisły - opada. Maleje liczba powiatów i gmin, na terenie których obowiązują alarmy i pogotowia przeciwpowodziowe.