Burze, ostrzeżenia IMGW i RCB. Trudna sytuacja na Podkarpaciu i w Małopolsce

Skutki burz i nawałnic w woj. podkarpackim usuwało ponad 11 tys. strażaków, a ponad 150 osób musiało zostać ewakuowanych. Interwencje najczęściej dotyczyły podtopień - woda zalała domy, budynki gospodarcze, drogi, szkoły, remizy OSP, studnie. Zniszczenia były tym większe, że mieszańcy tego terenu nie zdążyli się jeszcze uporać ze skutkami, jakie pozostawiły po sobie wcześniejsze burze i nawałnice.

Najwięcej interwencji było w blisko 30 miejscowościach pięciu powiatów woj. podkarpackiego, m. in. w okolicach Jasła. Trudna sytuacja panuje na głównych rzekach tego regionu. Uszkodzona została infrastruktura wodna w dorzeczu Wisłoka, oraz na dolnym Sanie w Przemyślu, a także w Stalowej Woli i Jaśle.Trwa również naprawa zapory w zaporze w Siedleczce, gdzie 50 metrowy zator został spowodowany przez znajdujące się w wodzie śmieci: drewna, plastiku i traw.

Ponad 70 razy interweniowali również strażacy w woj. małopolskim. Tam również przeszły gwałtowne burze, przede wszystkim w powiatach chrzanowskim i wielickim. Do gradobicia doszło natomiast w miejscowości Zakrzów w pow. Wadowickim.

Nadal nie ma jednak dobrych wiadomości, jeśli chodzi o pogodę. Gwałtowna burza przechodzi nad Warszawą, gdzie ulice w centrum miasta zamieniły się w rwące potoki.

Instytut Metrologii i Gospodarki Wodnej podniósł właśnie do najwyższego, 3 stopnia, ostrzeżenie dla woj. małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, lubelskiego i południowej części mazowieckiego, gdzie mogą wystąpi burze, niekiedy z gradem.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało również alerty przed zagrożeniami atmosferycznymi dla woj. dolnośląskiego i opolskiego. W nocy spodziewane są tam intensywne opady deszczu, burze i silny wiatr. Możliwe są także nagłe wezbrania rzek i podtopienia.

Zobacz także: Aleksander Kwaśniewski o wyniku Andrzeja Dudy. "Tam wewnątrz jest duży zawód"