imgw(strona 60/62)

W ciągu dnia, a także w nocy z soboty na niedzielę w Lubuskiem mogą występować burze z opadami deszczu, lokalnie także gradu. Podczas burz wiatr może w porywach osiągać prędkość od 80 do 90 km/h - ostrzega Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gorzowie. Po gwałtownych burzach, jakie przeszły na Pomorzu straż pożarna interweniowała blisko 100 razy.

Zamiast plażowych parasoli i okularów przeciwsłonecznych lepiej nosić ze sobą parasol przeciwdeszczowy. Jak informują synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, niedziela zapowiada się pochmurnie. Zwłaszcza mieszkańcy północno-wschodniej Polski muszą przyszykować się na możliwe wystąpienie burz, podczas których porywisty wiatr osiągnie 60 km/h. Początek tygodnia również nie zapowiada się zbyt optymistycznie.

Pogoda przestanie nas rozpieszczać. Burze wystąpią przede wszystkim na wschodzie kraju. Prócz intensywnych opadów deszczu możliwe będą gradobicia. Choć początek weekendu zapowiada się dość ciepło (15-26 st.C), to już w niedzielę temperatury spadną do około 10-12 st. C.

Wszyscy na nią czekali z utęsknieniem i oto jest. Mamy już wiosnę w całej jej okazałości. Wczoraj nadeszła ta astronomiczna, a dziś - kalendarzowa. Ale o słonecznej pogodzie możemy póki co zapomnieć. W całym kraju wystąpi umiarkowane a nawet duże zachmurzenie.

Polska żegna się z mrozami. Specjaliści z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiadają duży wzrost temperatury. W najbliższych dniach na zachodzie kraju termometry mogą wskazać nawet dziesięć stopni powyżej zera!

Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegają przez intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem.

Śnieg i śnieg z deszczem utrudniają już teraz jazdę kierowcom w większości kraju. W wielu miejscach zamiecie śnieżne sparaliżowały ruch drogowy. Dodatkowo po południu nad Polskę napłynie front, który przyniesie ochłodzenie. Uwaga kierowcy - drogi mogą zamienić się w tzw. "szklanki". Taka sytuacja potrwa do poniedziałku. Od nowego tygodnia temperatury spadną jeszcze niżej.

Zima postanowiła o sobie przypomnieć. W całym kraju sypnie śniegiem. Najmocniej posypie na południu i wschodzie. Będzie jednak ciepło. Jak informuje IMGW, do Polski napływać będzie wilgotna i przejściowo nieco cieplejsza polarno-morska masa powietrza. Temperatura na wschodzie kraju do 2, a w centrum nawet do 5 stopni.

W woj. zachodniopomorskim, pomorskim oraz ma wystąpić silny wiatr, którego prędkość w porywach może dochodzić do 90km/h, 100km/h. - poinformował w ostrzeżeniu Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Mocno powieje także w centrum kraju.

To już prawie koniec grudnia, a mrozu jak nie było, tak nie ma. Temperatura powyżej zera oraz opady deszczu zamiast śniegu - takiej pogody chyba nikt się nie spodziewał.

Jak informuje IMGW, na lotniskach w całym kraju, od godzin nocnych do wczesnych południowych będą utrzymywały się mgły i silne zamglenia.

Ani sobota, ani niedziela nie zaskoczą nas obfitymi opadami deszczu - informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

W piątek, 23 września o godzinie 11:05 naszego czasu rozpocznie się astronomiczna jesień. Od tego czasu aż do przesilenia zimowego w grudniu dni będą krótsze niż noce. Astronomiczna jesień nie pokrywa się jednak z jesienią termiczną czy klimatyczną.

W weekend możemy liczyć na słoneczną pogodę. Temperatura osiągnie 24 st.C. To jednak ostatnie dwa przyjemne dni, poniedziałek przyniesie ochłodzenie.

Jak informuje IMGW, Skandynawia oraz Europa południowo-wschodnia znajdują się pod wpływem niżów. Pozostała część kontynentu jest w zasięgu wyżów. Polska północna jest na skraju niżu znad Skandynawii, na południu kraju zaznacza się wpływ frontu atmosferycznego. Z zachodu napływa nieco chłodniejsza, polarnomorska masa powietrza.

Pogoda w nadchodzący weekend nie będzie dla nas łaskawa. Mimo upałów w całej Polsce dochodzących do 33 st. C. na południowym zachodzie, należy spodziewać się przynajmniej małego zachmurzenia. Na południu kraju wystąpią burze, którym może towarzyszyć gradobicie.

W Bogatyni (powiat zgorzelecki, woj. dolnośląskie) ogłoszono alarm powodziowy. Miedzianka, nad którą położone jest miasto, póki co jest w swoim korycie, ale wybijają studzienki kanalizacji deszczowej. Po południu do miasta przyjedzie dodatkowy zastęp strażaków, by obserwować rzekę - informuje RMF FM.

Jak informuje IMGW, Europa będzie pod wpływem licznych układów niskiego ciśnienia, tylko częściowo wschodnie i południowe rejony kontynentu będą w zasięgu słabych wyżów. Polska znajdzie się w obszarze podwyższonego ciśnienia. Napłynie chłodniejsze powietrze polarnomorskie.

Meteorolodzy po raz kolejny alarmują przed gwałtownymi zjawiskami pogodowymi. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie meteorologiczne pierwszego stopnia dla południowej i wschodniej Polski, które obowiązuje na terenie sześciu województw - małopolskiego, podkarpackiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, mazowieckiego i podlaskiego. Spodziewane są silne nawałnice, burze, a nawet gradobicia.

W piątek i w nocy z piątku na sobotę groźne burze mogą wystąpić m.in. w województwach małopolskim, podkarpackim i lubelskim. Pogoda poprawi się dopiero w sobotę i niedzielę- poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.