hazard

Katarzyna G., była kasjerka Centralnego Biura Antykorupcyjnego skazana za wynoszenie służbowych pieniędzy, nie stawiła się do odbycia kary. Sąd wydał za nią list gończy.

W Sierpcu 34-latek przegrał w salonie gier kilkadziesiąt tysięcy złotych, po czym kupił substancję łatwopalną i podpalił lokal. Gdy mężczyzna sam zaczął płonąć, wskoczył do pobliskiej rzeki. Ostatecznie trafił do szpitala. Salon gier, który podpalił, był nielegalny.

Funkcjonariusze z Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego razem z policjantami z Komendy Stołecznej Policji rozbili grupę przestępczą. Jej członkowie są podejrzani o organizowanie nielegalnego hazardu. Zostało zatrzymanych 10 osób.

Rządowy rejestr zabronionych domen hazardowych miał być batem na szarą strefę, a wyszła z tego nieudana zabawa w ciuciubabkę. Mimo swoich wysiłków Ministerstwo Finansów do tej pory przegrywa walkę z nielegalnymi firmami bukmacherskimi, które skutecznie unikają płacenia podatków w Polsce. Rozwiązaniem ma być zmiana daniny, a resort finansów już zaczął analizować potencjalnie rewolucyjne zmiany. Tymczasem giganci szarej strefy - Unibet i Betsson - mówią Wirtualnej Polsce, że po wejściu zmian w życie wystąpią o polską licencję. Byłaby to też duża zmiana dla ich użytkowników.

Policjanci ze Świętochłowic zlikwidowali kolejny nielegalny salon gier. W dzielnicy Chropaczów przejęli trzy działające bez zezwolenia automaty.

Funkcjonariusze dolnośląskiej Krajowej Administracji Sądowej mają za sobą pracowite miesiące wakacyjne. Tylko w lipcu i sierpniu 2021 roku pracownikom KAS udało się zabezpieczyć 57 nielegalnych automatów do gier hazardowych.

Policjanci zlikwidowali w Świętochłowicach kolejny nielegalny salon gier. Przejęli trzy automaty. Za naruszenie przepisów ustawy karno-skarbowej grozi wysoka grzywna i kara nawet 3 lat więzienia.

Mikołowscy policjanci walczący z przestępczością gospodarczą po raz kolejny weszli do nielegalnych salonów gier w centrum Mikołowa. Tym razem zabezpieczono aż 6 maszyn oraz blisko tysiąc złotych gotówki.

Policjanci ze Świętochłowic zlikwidowali kolejny nielegalny salon gier. Wspólnie z funkcjonariuszami śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej zabezpieczyli trzy automaty do gier hazardowych.

Chorzowscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą, wspólnie z funkcjonariuszami Krajowej Administracji Skarbowej z Katowic, zabezpieczyli trzy automaty do nielegalnych gier losowych.. Za naruszenie przepisów ustawy karno-skarbowej grozi wysoka grzywna i kara nawet 3 lat więzienia.

Salon fryzjerski, a na oknach naklejona czarna folia. Do takiego zakładu weszli funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej. Wewnątrz znaleźli jednak nie strzyżących się klientów, a automaty do gier hazardowych.

Policjanci w Częstochowie zwalczający przestępczość gospodarczą zabezpieczyli 9 nielegalnych automatów do gier. Oprócz wysokiej grzywny, za organizowanie gier hazardowych można trafić do więzienia nawet na 3 lata.

Policjanci z Chorzowa i funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Katowic zabezpieczyli 4 automaty do nielegalnych gier losowych. Urządzenia znajdowały się w lokalu, gdzie miała funkcjonować… drogeria.

Policjanci zlikwidowali salony gier, które działały nielegalnie na terenie miasta i powiatu płockiego. Zabezpieczono siedem automatów hazardowych i cztery zestawy komputowe do gier. Za każde nielegalne urządzenie właścicielkom grozi grzywna w wysokości nawet 100 tys. złotych.

W Holandii stworzono niezwykłą talię kart. Jeśli gracz rozłoży je przed sobą, szybko spostrzeże, że zniknęły z nich postaci, a zastąpiły je kolory. Powodem takiej decyzji były nierówności płciowe między wartościami poszczególnych figur.

Trzy nielegalne automaty do gry zarekwirowali policjanci ze Świętochłowic. Zabezpieczyli również 2,5 tysiąca złotych.

Maszyny stoją w rzędach, obok nich popielniczki z petami. Przed jedną siedzi Andrzej. Starszy mężczyzna w jasnym garniturze zamiast piwa popija gazowaną wodę. Uderza w guzik, na ekranie pojawiają się karty. Czas na partyjkę pokera na pieniądze.

Policjanci i celnicy kontrolowali w piątek jeden z salonów gier w Pile. Gdy funkcjonariusz weszli do lokalu drzwi zostały zablokowane, a w środku został zdalnie rozpylony drażniący gaz.

Ksiądz Jacek Wojeński był przez ponad dwa lata proboszczem parafii w podlegnickich Koskowicach. Miał opiekować się wiernymi i czterema należącymi do parafii kościołami. Został właśnie zawieszony przez kurię. Powód? Gigantyczne długi, które przestał spłacać.

Aż 70 proc. więźniów przyznaje, że co najmniej raz miała styczność z hazardem - wynika z badań przeprowadzonych przez dr Lelonek-Kuletę z KUL. Mówią, że nałóg zniszczył im życie i zmusił do popełniania przestępstw, za które po części trafili za kratki. Kilkanaście procent przyznaje, że mimo to gra do dziś.