Radioaktywne grzyby z Białorusi trafiają na europejskie rynki. Jednym z odbiorców jest także Polska - informuje niemiecka agencja DPA, powołując się na wypowiedzi szefa Białoruskiej Narodowej Komisji Ochrony przed Substancjami Radioaktywnymi Jakowa Kenigsberga. Jego zdaniem, to wina przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej.