W trzy godziny zebrał 50 kg. Nowy wysyp grzybów w Polsce

Po suchym lecie, wielkiej suszy we wrześniu, pogoda wreszcie zaczęła sprzyjać grzybobraniu. Jak wynika z informacji serwisu Nagrzyby.pl na Mazowszu, Pomorzu, w Wielkopolsce i lasach woj. lubuskiego pojawiło się zatrzęsienie grzybów.

W trzy godziny zebrał 50 kg. Nowy wysyp grzybów w Polsce
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Marcin Witek
Tomasz Molga

30.10.2018 | aktual.: 30.10.2018 17:44

- Efektem trzygodzinnego spaceru w Puszczy Noteckiej było 50 kilogramów grzybów. Pojawiły się młode podgrzybki, maślaki i pierwsze zielonki - chwali się Marcin Witek, grzybiarz z Sierakowa (woj. wielkopolskie).
Po okresie suszy i chłodów pogoda zaczęła sprzyjać pojawianiu się grzybów.

- Wydawałoby się, że końcówka października w to praktycznie koniec sezonu, ale podgrzybki są młode i świeżutkie. W sam raz nadają się do suszenia. Z kolei maślaki idealne do octu. Mgły i rosa, jakie pojawiają się niemal codziennie, dostarczają niezbędną wilgoć, a ciepłe noce sprzyjają pojawieniu się grzybów - opowiada dalej rozmówca.

Nowy wysyp grzybów w Polsce

Nowy wysyp grzybów w Polsce potwierdza również Janusz Piechociński, były wicepremier, polityk PSL, ale też znawca i miłośnik grzybobrania. - Przewiduję, że szczyt wysypu grzybów nastąpi od najbliższego piątku do niedzieli. Grzybnia potrzebuje kilku dni, aby po deszczach wytworzyć nowe owocniki - mówi WP Janusz Piechociński. - Dopiero co byłem u siebie na grzybach. W tych naszych podwarszawskich zagajnikach brzozowych jeszcze nie ma zbyt wielu grzybów, zebrałem trochę koźlaków i podgrzybków. Słyszałem, że dzięki ociepleniu wysyp grzybów nastąpił w lasach zachodniej Polski. Jednak tam noce były o dobre 5 stopni cieplejsze - dodaje.

Jego zdaniem tegoroczny sezon grzybiarski należał do zwariowanych. Pierwszą łubiankę kurek zebrał w tym roku dokładnie... 6 stycznia. To dzięki wyjątkowo łagodnemu początkowi zimy. W lesie w okolicach Bielska Podlaskiego wciąż występowały kurki. Latem nastała susza. - W wakacje było może kilka dni kiedy pojawiły się borowiki. Dużo okazałych grzybów było jednak robaczywych. Dopiero niedawno warunki zaczęły sprzyjać grzybobraniu. Zbiera praktycznie każdy, kto wybierze się do lasu - dodaje Piechociński.

Prawdziwki są pod Gdynią

Sympatycy portalu Nagrzyby.pl ponownie zaczęli dzielić się zdjęciami prezentującymi efekty wypraw do lasu. Na Pomorzu, w okolicach Gdyni, pojawiły się dorodne borowiki, chociaż szczyt dojrzewania owocników tego gatunku przypada na wrzesień. Mieszkaniec Poznania pochwalił się zbiorem podgrzybków, którym zapełnił bagażnik samochodu. Z kolei w lasach woj. mazowieckiego, okolicach Garwolina wciąż są jeszcze koźlaki. Jak wynika z relacji grzybiarzy, na udane zbiory można liczyć również w okolicach Kołobrzegu i Biłgoraja (lubelskie).

Do tej pory sezon grzybiarski w Polsce oceniano jako słaby. Rekordy padały m.in na Ukrainie. Dla takich grzybiarzy trzeba wprowadzić limity. Rodzina zebrała 100 kg prawdziwków

- Wysyp grzybów jest w przeważającym stopniu określany przez przebieg pogody, zwłaszcza układ opadów i temperatury w poprzedzającym okresie. Niewątpliwie najwięcej i najciekawiej jest jesienią. W zależności od pogody w danym roku wysyp może mieć miejsce już w sierpniu albo dopiero w październiku - tłumaczył w rozmowie z WP Marek Snowarski, twórca serwisu dla grzybiarzy Grzyby.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (225)