Jak poinformowała nas Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, tragiczny pożar, do którego doszło w poniedziałek rano przy ul. Dekerta, nie był przypadkowy. Zostało wszczęte śledztwo w sprawie zabójstwa. Sprawa łączy się z samobójstwem, do którego doszło kilkadziesiąt minut później. Mężczyzna, który rzucił się pod pociąg, wynajmował pokój, który strawił ogień.