Jest tu oczywista aluzja. Poza alfabetem łacińskim drugi, który może wchodzić w grę, to cyrylica - tak skomentował słowa premiera Donalda Tuska prezes Fundacji im. Stefana Batorego politolog Aleksander Smolar. Podczas sejmowego wystąpienia w sprawie afery podsłuchowej, premier użył sformułowania "niezależnie od tego w jakim języku, jakim alfabetem były pisane scenariusze" afery.