feministki

Do Prokuratora Generalnego trafiło doniesienie w sprawie znieważenia o. Tadeusza Rydzyka przez "środowiska lewackie i LGBT". Chodzi o manifestację "Chryja pod Radiem Maryja", zorganizowaną 3 maja, w dniu urodzin wpływowego redemptorysty.

Twórca internetowej telewizji wRealu24 Marcin Rola został skazany na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu, prace społeczne oraz grzywnę za nazwanie uczestniczek Czarnego Protestu "feminazistkami". "Gdybym miał tatusia w SB, byłoby łatwiej" - ironizuje, komentując wyrok.

Prokuratura sprawdzi czy demonstracja, który miała miejsce w dniu urodzin duchownego, znieważała uczucia religijne. Śledztwa domagała się posłanka PiS Anna Sobecka.

"Radio Maryja syczy jak żmija", "Precz z Rydzykiem, obłudnikiem", "Rydzyk, ty pazerna kanalio". Te i inne obraźliwe hasła skandowały feministki, które w "niekonwencjonalny" sposób "obchodziły" 73. urodziny Tadeusza Rydzyka. Zebrały się w Toruniu, pod siedzibą rozgłośni ojca dyrektora. Sprofanowały krzyż, parodiowały procesję w święto Bożego Ciała. Ogólnopolski Komitet Obrony Przed Sektami i Przemocą złożył doniesienie do Prokuratora Generalnego.

Organizacje obrony praw kobiet zapowiadają protest przed siedzibą Radia Maryja w Toruniu. Feministki nie chcą, by ojciec Tadeusza Rydzyka i innych duchownych w kwestiach dotyczących seksualności, macierzyństwa i kobiecości.

"Będą musiały chyba dowieść, że jakieś pożycie prowadzą, a nie tylko szwendają się po manifestacjach" – tak o ewentualnym procesie Romana Sklepowicza pisze satyryk Ryszard Makowski. Sklepowicz jest autorem słynnych już obraźliwych słów o uczestniczkach "czarnych protestów".

Ogłoszenie dotyczące pracy na stanowisku magazyniera w MZDiM Jaworzno podzieliło internautów i wywołało prawdziwą burzę w mediach społecznościowych. "Wstyd mi za moje miasto" - piszą wściekłe kobiety.

"Tępoty", "dzikuski", "panie niezbyt estetyczne" - to tylko najłagodniejsze określenia, jakie można usłyszeć pod adresem kobiet w najnowszym odcinku internetowego programu Marcina Roli. Były rzecznik prasowy i kandydat w kampanii parlamentarnej z ramienia partii Kukiz ’15 oraz jego gość postanowili wziąć pod lupę Czarny Wtorek i jego uczestniczki. Panowie całkowicie odpłynęli, a rzucając kolejne oszczerstwa wobec kobiet, z hukiem zaryli o intelektualne dno.

Zarówno jedni, jak i drudzy chcieli przywitać prezydenta USA.

W okolicach placu Krasińskich w Warszawie, gdzie swoje przemówienie wygłosił prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, równolegle odbywał się protest zorganizowany przez partię Razem i feministki. "Pokonamy fanatyków" - krzyczeli jego uczestnicy pod adresem zgromadzonych obok zwolenników amerykańskiego przywódcy. "Ubeckie psy" - odpowiadali ci drudzy.

Sąd wydał wyrok ws. jednej z organizatorek Czarnego Protestu. Kobieta podczas marszu miała przy sobie naklejkę tzw. "Polki Walczącej" - do popularnej kotwicy dorysowane były dwie kropki, a powyżej warkocz, tak by całość przypominała nagą kobietę.

Media od lat trąbią o kryzysie męskości. Modne knajpki pękają w szwach od wątłych chłopców z wystylizowanymi brodami, których życiowym celem jest sława na Instagramie. Kiedyś nieustraszeni – dziś przeraża ich gluten i zawartość tłuszczu powyżej 2,5%. Wciąż jednak łatwo spotkać mężczyzn „prawdziwych” - a na dobrą sprawę – normalnych. A kobiety? One mają trudniej. Lansowane są bowiem dwie skrajności – albo sensualna femme fatale, rozwiązła i kipiąca seksem, albo tzw. twarda babka, co pije jak chłop, pali jak smok i klnie jak dres spod bloku.

- Krystyna Pawłowicz odpowiedziała na słowa Pawła Deresza, który w rozmowie z WP w bardzo ostry sposób zareagował na zarzuty posłanki, jakoby przeciwnikami ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej kierowały motywy polityczne
- Mogę to skomentować krótko dwoma słowami, ale pan raczej nie zdecyduje się ich opublikować - przyznał mąż Jolanty Szymanek-Deresz, która zginęła w katastrofie smoleńskiej
- Panie FEMINISTKI,panie z czarnego marszu (...) macie jakiś komentarz na wypowiedź pana Pawła Deresza? - napisała posłanka PiS

- NSZZ "Solidarność" doniosła do prokuratury o nielegalnym wykorzystaniu logo związku przez uczestników "czarnego protestu"
- W związku z tym śledczy z Gdańska postanowili odnaleźć organizatorów wydarzenia
- W odpowiedzi dziennikarka Anna Dryjańska przygotowała petycję, podpisanie pod którą jest równoznaczne z przyznaniem się do organizowania "czarnego protestu"
- Pojawiła się także seria wpisów na Twitterze z hashtagiem #uprzejmiedonosze i #jestemorganizatorka, którymi kobiety wyrażają swoją dezaprobatę wobec działań prokuratury

- Fala krytyki wylała się ze strony hierarchów kościelnych i przedstawicieli prawicy na organizatorów "czarnego protestu"
- Minister Spraw Zagranicznych nazwał strajk "zabawą", zaś arcybiskup Hoser podczas homilii wspominał o dzieciach "ginących w ciszy"
- Do grona krytyków dołączyła Krystyna Pawłowicz, która na Facebooku nazwała protestujących "fanami zabijania dzieci"

Zawiadomienia dotyczą artykułu 195. Kodeksu Karnego

"Prawo do decydowania o swojej płodności jest prawem człowieka"