Chińskie władze straciły we wtorek rano w Urumczi Brytyjczyka Akmala Shaikha, skazanego na karę śmierci za handel narkotykami. Była to pierwsza od pół wieku egzekucja obywatela kraju europejskiego w Chinach. Stracony Brytyjczyk był żonaty z Polką, z którą miał dwoje dzieci. Okazuje się, że w 2005 roku Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wszczęła śledztwo ws. Akmala Shaikha, mające ustalić, czy był on członkiem zorganizowanej grupy terrorystycznej.