RegionalneTrójmiastoW Polsce tylko 20 procent rodziców płaci zasądzone alimenty

W Polsce tylko 20 procent rodziców płaci zasądzone alimenty

Każdego roku z fundusz alimentacyjnego 339 tys. osób otrzymuje łącznie ponad 122 mln złotych. Ale system jest niesprawny. W Polsce ponad 80 proc. nieodpowiedzialnych rodziców uchyla się od obowiązku płacenia na dziecko - wynika z rankingu krajów UE. Rekordziści za swój dług mogliby kupić mieszkanie.

W Polsce tylko 20 procent rodziców płaci zasądzone alimenty
Źródło zdjęć: © Fotolia
Tomasz Gdaniec

- Proces o alimenty zakończył się przed sądem trzynaście lat temu. Jednak mój były mąż nie płaci zasądzonej kwoty. Przez ten czas łączna kwota jego zadłużenia sięgnęła 100 tys. złotych. Komornik bezradnie rozkłada ręce. Mówi, że nie ma czego zająć – żali się Wirtualnej Polsce Justyna, matka dwóch synów.

Sytuacji osób samotnie wychowujących dzieci nie ułatwia kondycja wymiaru sprawiedliwości. W zastraszającym tempie rośnie liczba spraw alimentacyjnych prowadzonych przed sądami rodzinnymi. Jeszcze dziesięć lat temu na rozpoczęcie procesu trzeba było czekać trzy miesiące. Obecnie nawet pół roku. Dodatkowo trzeba doliczyć kilka kolejnych miesięcy na przeprowadzenie przewodu sądowego i wydanie wyroku.

- Sąd, ustalając wysokość świadczeń alimentacyjnych, bierze pod uwagę usprawiedliwione potrzeby uprawnionego oraz zarobki i możliwości majątkowe zobowiązanego – mówi Wirtualnej Polsce Tomasz Sadowski, prawnik i Wiceprezes Fundacji TENEO.

Jednak na salach sądowych trafiają się czasem matki, które przy okazji troski o dzieci próbują zadbać o własną wygodę. Składając w sądzie rodzinnym wniosek o alimenty należy załączyć symulację kosztów utrzymania dziecka, opartą na dotychczasowej praktyce. W tego typu wnioskach matki potrafią ując zaskakujące pozycje, np. doliczyć pieniądze na zakup nowej biżuterii lub prośbę o alimenty na dziecko, które ma zupełnie innego ojca.

Własne wybiegi stosują osoby, które chcą uchylić się od obowiązku alimentacyjnego. Do najczęstszych praktyk należy zaniżanie i ukrywanie dochodów, zazwyczaj poprzez zawieranie tzw. umów na czarno lub celowe obniżanie zysków. Większość dłużników przed rozprawami alimentacyjnymi pozbywa się całego majątku. Domy, samochody, czy pieniądze są przekazywane rodzinie lub nowym partnerom. Dlatego często ostateczny sukces zależy od postawy komornika. Nie ma on bowiem ustawowego obowiązku badania prawa własności. Dość boleśnie przekonał się o tym rolnik z Mławy, którego ciągnik został zlicytowany na poczet cudzych długów. Jeżeli przez dwa kolejne miesiące nie uda się dokonać egzekucji, wówczas można wystąpić o świadczenie z funduszu alimentacyjnego.

- Wielkość świadczenia jest uzależniona od wysokości zasądzonych alimentów. Jednak nie może przekroczyć 500 zł na osobę. Jednocześnie miesięczny dochód na osobę nie może przekroczyć 725 zł. Zasiłek ten jest wypłacany do uzyskania przez dziecko pełnoletności, a w wypadku kontynuowania nauki do 25 roku życia. W przypadku dziecka z niepełnosprawnością w stopniu znacznym, świadczenia z funduszu wypłacane są bezterminowo – mówi Wirtualnej Polsce Monika Ostrowska z gdańskiego MOPR.

Centrum Adama Smitha wyliczyło, że koszt wychowania jedynaka w Polsce do 20 roku życia wynosi od 176 do 190 tys. złotych. Przy dwójce dzieci kwota ta waha się już od 317 do 350 tys. zł. Tym samym na potrzeby dzieci wydaje się od 15 do 30 proc. rodzinnego budżetu.

- Alimenty płacone przez rodzica na rzecz dziecka to najczęściej spotykana sytuacja, ale nie jedyna. Należy pamiętać, że kodeks uwzględnia również inne „warianty” obowiązku alimentacyjnego, np. przekazywanie świadczeń na rzecz rodziców, a także byłego małżonka, pozostającego w niedostatku, pod warunkiem, że rozwód nie został orzeczony z jego winy – dodaje Sadowski.

Od wielu lat Polska przoduje w niechlubnym ranking krajów Unii Europejskiej o najniższej ściągalności alimentów. Na utrzymanie swoich dzieci łoży co piąty rodzic. Z funduszu alimentacyjnego korzysta w Gdańsku ponad 3 tys. osób, a w całej Polsce ponad 339 tys. ludzi. Średnia wysokość przyznanych zasiłków to 360 złotych.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (52)