Państwo Islamskie oskarżone o dokonanie masowej egzekucji w Iraku. "Setki zabitych"
Państwo Islamskie (IS) rzekomo dokonało egzekucji nawet 600 swoich zakładników - pisze pro-kurdyjska agencja ARA News. Ofiary, wśród których miały być kobiety i dzieci, to głównie jazydzi - zamieszkująca Irak mniejszość religijna.
Do masowej egzekucji doszło w piątek w dystrykcie Tal Afar na północy Iraku. Doniesienia o setkach zabitych - choć bez podania konkretnej liczby - potwierdził w rozmowie z ARA News gubernator prowincji Niniwa Asil al-Nudżaifi. - Gangi IS zabiły setki niewinnych jazydzkich więźniów - powiedział przedstawiciel lokalnych władz.
Także jeden z kurdyjskich bojowników, peszmergów, którzy walczą z IS, przekazał agencji, że dżihadyści faktycznie gromadzili w Tal Afar setki zakładników. - Bez interwencji wspólnoty międzynarodowej Irak będzie świadkiem ludobójstw niewinnych osób dokonywanych przez terrorystów IS - stwierdził.
Z kolei serwis stacji Russia Today, powołując się na kurdyjską agencję BasNews, pisze, że wśród ofiar były kobiety i dzieci. Zabici to jazydzi, ale także szyici, których sunnicy ekstremiści uważają za heretyków.
Państwo Islamskie zajęło obszary w północnym Iraku w czerwcu ubiegłego roku, po błyskawicznie przeprowadzonej ofensywie. Na tych ziemiach, a także na kontrolowanych obszarach w sąsiedniej Syrii, dżihadyści ogłosili powstanie kalifatu. IS działa jednak także w Libii, a ostatnio ogłosiło, że będzie walczyć w Jemenie.
Mimo prowadzonych przez międzynarodową koalicję pod wodzą USA nalotów na cele IS oraz kontrofensywy irackiej armii, organizacja nadal działa i przypomina o sobie najczęściej krwawymi zamachami.