John Kerry: Państwo Islamskie zostanie zmiażdżone
- Państwo Islamskie zostanie zmiażdżone - oświadczył John Kerry. Sekretarz stanu USA skomentował w ten sposób informacje o zamordowaniu amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foleya. Mężczyźnie, w brutalny sposób, życie odebrali dżihadyści z Państwa Islamskiego. Nagranie z przeprowadzoną egzekucją umieścili w internecie.
20.08.2014 | aktual.: 21.08.2014 02:31
- Państwo Islamskie jest symbolem zła, jego nową twarzą we współczesnym świecie - mówił Kerry w trakcie przemówienia, które wygłosił po śmierci dziennikarza. - USA nie poddadzą się, nie ulegną. Będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, by ich powstrzymać - zapewniał.
- Organizacja ta musi zostać zniszczona - dodał.
Już po przemówieniu Kerry zamieścił kolejny komentarz dot. sytuacji. "Państwo Islamskie musi zostać zniszczone/zostanie zmiażdżone" - czytamy na Twitterze.
ISIL must be destroyed/will be crushed.
— John Kerry (@JohnKerry) August 20, 2014
ISIL to dawna nazwa Państwa Islamskiego (Islamic State of Iraq and the Levant).
Z kolei w wydanym oświadczeniu sekretarz USA napisał: "W świecie, w którym przyszło nam żyć istnieje zło, a my musimy mu stawić czoła. Reprezentujący to zło ludzie są pozbawieni wartości, dzicy i robią rzeczy, których nie da się wytłumaczyć."
Jednocześnie Scotland Yard informuje, że oglądanie nagrania, które pokazuje brutalną egzekucję dziennikarza może być przestępstwem.
- Dla grup takich jak Państwo Islamskie nie ma miejsca w XXI wieku - mówił z koeli prezydent Barack Obama, potępiając egzekucję Jamesa Foleya. Dodał, że USA będą nieugięte i będą kontynuować konfrontację z dżihadystami w Syrii. - Musimy usunąć tego raka, by dalej się nie rozprzestrzeniał - zaznaczył. Obama zapewnił również, że rozmawiał z matką zamordowanego przez bojowników amerykańskiego dziennikarza.
Tymczasem Departament Stanu USA wystąpił z wnioskiem o wysłanie do Iraku dodatkowego personelu wojskowego, mającego dbać o bezpieczeństwo Amerykanów przebywających w tym kraju - poinformował cytowany przez Reutersa urzędnik amerykańskiej administracji.
- Będziemy czujni i nieugięci. Gdy Amerykanom dzieje się krzywda, robimy to co niezbędne, by sprawiedliwość została wymierzona. I będziemy dalej działać przeciwko ISIL (dawna nazwa Państwa Islamskiego), stojąc u boku innych - mówił prezydent USA.
Odkąd bojownicy Państwa Islamskiego przejęli kontrolę nad znaczną częścią irackiej północy, armia USA wysłała do Iraku około 850 żołnierzy. Państwo Islamskie podało, że śmierć Foleya jest zemstą za ataki lotnictwa USA na dżihadystów w Iraku.