Trwa ładowanie...
d1w0wmj
Temat

dr Tomasz Płudowski

"Ameryka wybrała". Poranek Wirtualnej Polski
07-11-2024 07:25

"Ameryka wybrała". Poranek Wirtualnej Polski

Zapraszamy na specjalny program Wirtualnej Polski "Ameryka wybrała". Startujemy od 7:45.

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
01-08-2024 07:09

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne

Zapraszamy na poranne pasmo publicystyczne Wirtualnej Polski. Od poniedziałku do piątku o godz. 7.45 na stronie głównej WP. Zapraszamy na "Tłit" (godz. 7.45) i "Newsroom" (godz. 8.10).

Zmiana w Białym Domu? Ekspert ocenia szanse Trumpa
19-04-2024 13:55

Zmiana w Białym Domu? Ekspert ocenia szanse Trumpa

Na ile możliwy jest powrót Donalda Trumpa do Białego Domu? - Na dzień dzisiejszy jest prawdopodobny - ocenił w programie "Newsroom WP" amerykanista dr hab. Tomasz Płudowski. - Biden słabnie. Obraz kogoś, jak się porusza, mówi, ma znaczenie. Wzrost nastąpił w epoce mediów elektronicznych. Takie powierzchowne aspekty dot. tego, jak wyglądamy. Trump wydaje się młodszy i bardziej żywy, charyzmatyczny. Nawet ta agresja jest u mężczyzn bardziej akceptowalna. Biden popełniał gafy jeszcze w młodości, ale to się zdarza, to nie świadczy o ułomności intelektualnej. Już 20-30 lat temu mu się to zdarzało i to nie przeszkadzało ludziom. Trudno ich porównywać, bo obaj mają ułomności. Jeden nie ma zahamowań, drugi ma coś, w rodzaju sklerozy, pamięta lepiej dawne czasy, ale to nie znaczy, że nie jest w stanie myśleć logicznie. Wyborcy myślą jednak bardziej wizerunkowo - dodał. Czy szturm na Kapitol nie rzutuje już na Trumpa? - Zmieniło się podejście do tego. Wtedy to było oczywiste, aczkolwiek nie dla wszystkich. Republikanie już wtedy byli w dużym stopniu skłonni do tego, by obniżać znaczenie. Wtedy powstała silna opozycja w Partii Republikańskiej, wobec której Trump był okrutny i ich pousuwał. Ze strachu ci, co pozostali, stawali się posłuszni - ocenił.
Strategiczny ruch czy wpadka Dudy? Ekspert: sytuacja nietypowa
19-04-2024 13:42

Strategiczny ruch czy wpadka Dudy? Ekspert: sytuacja nietypowa

Czy odwiedziny Donalda Trumpa to strategiczny ruch prezydenta Andrzeja Dudy czy dyplomatyczne faux pas? - Sytuacja jest nietypowa, dziwna z punktu widzenia dyplomacji, że aktualny prezydent jedzie do jednego z kandydatów w trakcie kampanii w innym kraju. To zaangażowanie w sprawy tego kraju, jest ryzykowne i psuje relacje z aktualnym prezydentem, ale z drugiej strony obaj byli już prezydentami, a Andrzej Duda nie jest pierwszą osobą, która to zrobiła. Należy to rozpatrywać w kategoriach wewnętrznych amerykańskich oraz sojuszy międzynarodowych sieci konserwatystów na świecie. To pewne faux pas, ale to zrozumiałe, że do tej wizyty doszło. Wiadomo, że - jak powiedział Donald Trump - spędzili ze sobą wspaniałe cztery lata. Liczy na powtórkę, ale nie ma na to szans, bo nie będą u władzy w tym samym czasie. Te kadencje się nie nakładają i nie będą już mieli szansy ze sobą współpracować - komentował w programie "Newsroom WP" amerykanista dr hab. Tomasz Płudowski. Wg "DGP" i Onetu spotkanie współorganizował Krzysztof Szczerski, przedstawiciel RP przy ONZ za zgodą MSZ, na czele którego stoi Radosław Sikorski. - Na pewno dobrze mieć relacje ze wszystkimi. Wcześniej szukano dróg, by Joe Biden spotykał się z Rafałem Trzaskowskim, który był prezydentem Warszawy. Takie gesty są ważne dla elektoratów. Słowa Donalda Trumpa mają poprawić wizerunek Andrzeja Dudy. Dudę i Trumpa łączy pewne ułożenie w strukturze międzynarodowej. Są niechętni tzw. establishmentowi, Francji, Niemcom. Trump jest niechętnie widziany, Duda również, głównie ze względu na wartości, a nie kwestie ekonomiczne, które w USA liczą się najbardziej - dodał.
Ważne głosowanie w USA. "Zmieniono taktykę"
19-04-2024 13:24

Ważne głosowanie w USA. "Zmieniono taktykę"

W sobotę w USA głosowanie ws. pomocy dla Ukrainy. W Izbie Reprezentantów jest projekt Republikanów. - Zmieniono taktykę - skomentował w programie "Newsroom WP" amerykanista dr hab. Tomasz Płudowski. - Wcześniej próbowano oddzielić kwestię pomocy Ukrainie od granicy i migrantów. Republikanie nie chcieli poprzeć obu projektów. Nie chcieli pomóc Bidenowi, tylko przypodobać się Trumpowi, by mógł grać kwestią migrantów. Teraz zmieniono strategię. Trudno powiedzieć, co się tam dzieje. Jest silny konflikt między Republikanami i Demokratami. Mamy drugą linię między skrajnym skrzydłem Republikanów i centrum, z Mike'm Johnsonem. Grożą mu, że go odwołają. Będą cztery ustawy. Każda zajmuje się czym innym: Izraelem, Ukrainą, Tajwanem, a czwarta jest łączona. Ta wersja różni się od wcześniejszej wersji senackiej drobnymi szczegółami. Muszą ustalić wersję wspólną - dodał ekspert.

d1w0wmj
"Gowin siedzi okrakiem na płocie". Gość WP zderzył Ziobrę z wicepremierem
17-06-2021 07:00

"Gowin siedzi okrakiem na płocie". Gość WP zderzył Ziobrę z wicepremierem

Kolejna kwestia poróżniła koalicję rządzącą. Zaproponowany prze Porozumienie kandydat na RPO prof. Marcin Wiącek odpadł w głosowaniu w Sejmie. - Pozycja Jarosława Gowina jest coraz słabsza, on wybrał sobie rolę języczka u wagi. Kiedyś był ministrem w rządzie Tuska, potem przeszedł do Zjednoczonej Prawicy. Wiele razy zajmował odmienne stanowiska niż PiS, z jego inicjatywy nie doszło też do majowych wyborów. On tak naprawdę siedzi na płocie okrakiem. Jest jedną nogą w PiS, drugą w opozycji. To pozycja niewygodna i prawie nikt nie ma do niego zaufania. Poparcie dla jego partii jest jeszcze mniejsze niż dla formacji Zbigniewa Ziobry - mówił w programie "Newsroom WP" dr Tomasz Płudowski. Politolog porównał lidera Porozumienia z liderem Solidarnej Polski. - Gowin nie budował partii w stylu wodzowskim, jego ludzie mówili to, co myśleli. Partia Ziobry to formacja młodych, którzy są gotowi na prezentowanie jednego frontu propagandowego i zajmują skrajne stanowisko w sprawach światopoglądowych. Z kolei Gowin zajmuje nietypowe stanowisko - z jednej strony opowiada się za wartościami demokratycznymi, a z drugiej strony przełknął wiele decyzji Zjednoczonej Prawicy - dodał dr Płudowski.

Padło pytanie o spotkanie Biden-Duda. Gość WP nie zabrzmiał optymistycznie
16-06-2021 18:22

Padło pytanie o spotkanie Biden-Duda. Gość WP nie zabrzmiał optymistycznie

W poniedziałek w kuluarach szczytu NATO w Brukseli doszło do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Joe Bidenem. - Za późno na tego rodzaje spotkanie. Polityka amerykańska nie zostanie przecież zmieniona, w związku z tym, że doszło do przelotnego spotkania, zorganizowanego w ostatniej chwili, o którym nie wiedział nawet minister spraw zagranicznych Polski Zbigniew Rau - stwierdził gość programu "Newsroom" w WP dr Tomasz Płudowski, politolog i amerykanista. W ten sposób odniósł się do pytania o znaczenie tego spotkania w kontekście szczytu Biden-Putin w Genewie. - My możemy zaznaczać, na czym nam zależy, powinniśmy zaznaczać to wcześniej, ale teraz jest trochę za późno - dodał. Zdaniem eksperta jednym z problemów naszego systemu politycznego jest to, że tak naprawdę nie wiadomo, kto zajmuje się polityką zagraniczną: czy prezydent, czy minister spraw zagranicznych. - Prezydenci byli silniejsi wcześniej, tutaj prezydent Andrzej Duda... Powiedzmy sobie szczerze, wszyscy wiemy, że ośrodek władzy jest gdzie indziej. Mamy nowego ministra spraw zagranicznych, ale on też dosyć rzadko wypowiada się publicznie, większość Polaków nawet nie wie, kto tym ministrem jest - stwierdził. - Polityka zagraniczna w czasie rządów PiS jest taką funkcją polityki wewnętrznej, ona ma często charakter propagandowy - dodał dr Tomasz Płudowski.

Debata prezydencka 2020. Politolog o "złości" Andrzeja Dudy. "Znajdzie ujście podczas debaty"
17-06-2020 18:31

Debata prezydencka 2020. Politolog o "złości" Andrzeja Dudy. "Znajdzie ujście podczas debaty"

- Wydaje mi się, że Andrzej Duda się zmienił (…). To już jest osoba znacznie bardziej radykalna (niż 5 lat temu - red.), która wiele przeszła. Został w pewnym sensie odrzucony przez swoje środowisko - powiedział w programie "Newsroom" politolog dr Tomasz Płudowski. Przypomniał, że niektórzy przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości nie chcieli mu podawać ręki, co uwieczniły kamery. Jego zdaniem prezydent jest "skazany na tę partię” jako osoba "samotna” i "niesamodzielna". - Jest w nim też pewna złość, która znajdzie swoje ujście w trakcie debaty - dodał politolog.

Politolog o debacie TVP: istnieje obawa, że będzie mocno jednostronna
17-06-2020 16:34

Politolog o debacie TVP: istnieje obawa, że będzie mocno jednostronna

Dr Tomasz Płudowski był gościem Agnieszki Kopacz w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski. Amerykanista i politolog był pytany o debatę TVP, która ma się odbyć przed wyborami prezydenckimi 2020. Według zasad organizatorów prowadzący Michał Adamczyk będzie mógł przerywać wielokrotnie kandydatom, jeśli uzna, że nie wypowiadają się na temat. - Wszyscy się chyba zgadzają, że to telewizja, która odbiega zdecydowanie od innych telewizji publicznych. Jest znacznie upolityczniona, a dziennikarze nie przestrzegają profesjonalnych zasad dziennikarskich – powiedział dr Płudowski. – Istnieje obawa, że ta debata będzie mocno jednostronna – dodał gość WP. Wcześniej podkreślił, że nie będzie zachowana równość w transmitowaniu rywalizacji kandydatów w wyborach prezydenckich 2020. Więcej w materiale wideo.

d1w0wmj
d1w0wmj
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj