Padło pytanie o spotkanie Biden-Duda. Gość WP nie zabrzmiał optymistycznie
W poniedziałek w kuluarach szczytu NATO w Brukseli doszło do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Joe Bidenem. - Za późno na tego rodzaje spotkanie. Polityka amerykańska nie zostanie przecież zmieniona, w związku z tym, że doszło do przelotnego spotkania, zorganizowanego w ostatniej chwili, o którym nie wiedział nawet minister spraw zagranicznych Polski Zbigniew Rau - stwierdził gość programu "Newsroom" w WP dr Tomasz Płudowski, politolog i amerykanista. W ten sposób odniósł się do pytania o znaczenie tego spotkania w kontekście szczytu Biden-Putin w Genewie. - My możemy zaznaczać, na czym nam zależy, powinniśmy zaznaczać to wcześniej, ale teraz jest trochę za późno - dodał. Zdaniem eksperta jednym z problemów naszego systemu politycznego jest to, że tak naprawdę nie wiadomo, kto zajmuje się polityką zagraniczną: czy prezydent, czy minister spraw zagranicznych. - Prezydenci byli silniejsi wcześniej, tutaj prezydent Andrzej Duda... Powiedzmy sobie szczerze, wszyscy wiemy, że ośrodek władzy jest gdzie indziej. Mamy nowego ministra spraw zagranicznych, ale on też dosyć rzadko wypowiada się publicznie, większość Polaków nawet nie wie, kto tym ministrem jest - stwierdził. - Polityka zagraniczna w czasie rządów PiS jest taką funkcją polityki wewnętrznej, ona ma często charakter propagandowy - dodał dr Tomasz Płudowski.