Rosja jest o tyle silniejsza, o ile Unia słabsza. Dziś jej znaczenie wzrosło skokowo, a nasze bezpieczeństwo skokowo zmalało. Nie dość, że mamy populistów u władzy, to populiści zagraniczni rozmontowują system bezpieczeństwa międzynarodowego wokół nas. W wyścigu między Rosją i UE na to, kto szybciej upadnie, Unia zdystansowała dziś Rosję i zbliża się do mety - pisze Sławomir Sierakowski dla WP.