O ile w 2015 roku liczba zgonów na szpitalnych oddziałach ratunkowych wyniosła niewiele ponad 6 tysięcy, o tyle w ubiegłym roku było to już ponad 15 tysięcy przypadków. Zdaniem resortu zdrowia, główną przyczyną wzrastającej liczby zgonów była pandemia, ale też "malejąca liczba zespołów specjalistycznych z lekarzem w składzie". Według specjalistów, SOR-y są nadal przeciążone i trafiają do nich osoby cierpiące z powodu chorób przewlekłych, których stan pogorszył się z powodu utrudnionego dostępu do specjalistów.