"Umrzecie za kilka lat". Zniechęcają do trzeciej dawki
Mimo iż od trzech tygodni istnieje możliwość przyjęcia tzw. dawki przypominającej szczepienia na COVID-19, w Polsce trzeci raz zaszczepiło się zaledwie 368 tys. osób. Również na Dolnym Śląsku zainteresowanie wśród seniorów jest znikome.
14.10.2021 07:54
Jak poinformowało Ministerstwo Zdrowia, do 13 października 2021 roku trzecią dawkę szczepienia na COVID-19 przyjęło 368 tys. zł. To bardzo mało. Wcześniej preparatem w grupie 50+ zaszczepiło się aż 19,8 mln chętnych.
- Sądziłam, że seniorzy są tą grupą, gdzie będzie 100 proc. chętnych, ale zainteresowanie jest małe - mówi "Gazecie Wyborczej" dr hab. Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultantka krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej i prof. Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
"Umrzecie za kilka lat". Zniechęcają do trzeciej dawki
Trzecią dawkę przyjmować mogą osoby powyżej 50. roku życia oraz pracownicy służby zdrowia. Szczepienie przypominające jest zdecydowanie bardziej popularne w tej drugiej grupie. W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu trzecią dawkę przyjęło ok. 2 tys. pracowników.
Specjalistów martwi jednak znikome zainteresowanie wśród seniorów. - Niestety narracja antyszczepionkowców mocno wdarła się w przestrzeń publiczną i powoduje, że ludzie się boją - ocenia dr hab. Agnieszka Mastalerz-Migas.
Poseł Solidarnej Polski z ironią o niedzielnych manifestacjach. „Zabieg dość sprytny”
Antyszczepionkowcy od miesięcy prowadzą skuteczną kampanię. Do potencjalnych pacjentów trafiają m.in. maile ostrzegające, że osoby, które przyjmą trzecią dawkę szczepionki za kilka lat umrą. Szczegóły ujawnia w "Wyborczej" dr hab. Mastalerz-Migas.
- Sama dostałam ostatnio maila, w którym ktoś przekonywał zaszczepionych: umrzecie za kilka lat. Takie treści sączą się z mediów społecznościowych nieustannie. Osoby starsze ulegają natomiast wpływom młodszych członków rodziny, którzy naczytali się fake newsów. Córka mówi np. mamie: masz się absolutnie nie szczepić - stwierdza.
Podobne głosy płyną też z innych regionów Dolnego Śląska. Zwiększa się liczba hospitalizowanych m.in. w Legnicy, gdzie w ostatnich dniach doszło do zgonów spowodowanych przez COVID-19. Jak podkreślają lekarze, do szpitali trafiają przede wszystkim osoby niezaszczepione.
źródło: Gazeta Wyborcza