Rodzina zmarłego antyszczepionkowca chciała usunięcia z karty zgonu informacji o COVID-19, jako przyczynie śmierci. Twierdzili, że pandemia to spisek, a takiej choroby nie ma - relacjonuje w rozmowie z WP szef kliniki intensywnej terapii szpitala w Lublinie. - Większość osób u nas jest niezaszczepiona. Nikt nie zmądrzał. Nie dziwię się, że Lubelskie jest na szczycie raportów o koronawirusie - mówi lekarz.