Chirurg z Włoszczowy, który odbył 24-godzinny dyżur na oddziale i odmówił dalszej pracy, zmarł z powodu rozległego zawału serca. Tak wynika ze wstępnych rezultatów sekcji zwłok mężczyzny. Do lecznicy, w której pracował lekarz, weszła Państwowa Inspekcja Pracy.