Szefowie targów w Katowicach mogą wyjść na wolność
Byli szefowie Międzynarodowych Targów
Katowickich mogą wyjść na wolność, jeśli tylko
wpłacą kaucję - zapowiada "Dziennik Zachodni".
06.03.2007 | aktual.: 06.03.2007 00:36
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/tragedia-w-katowicach-6038699346211457g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/tragedia-w-katowicach-6038699346211457g )
Tragedia w Katowicach - rok temu
Na tym etapie śledztwa poręczenie majątkowe jest wystarczającym środkiem zapobiegawczym - uznał katowicki Sąd Apelacyjnych odrzucając starania prokuratury o utrzymaniu aresztu tymczasowego w stosunku do trzech podejrzanych: Bruce'a R. z Nowej Zelandii, Ryszarda Z. z Katowic i Adama H. z Tychów. Zarzucono im przyczynienie się do katastrofy budowlanej, w wyniku której zginęło 65 osób.
W posiedzeniu sądu w Katowicach uczestniczył konsul Nowej Zelandii oraz delegacja Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Dotychczasowe postanowienia sądu w sprawie stosowania aresztu tymczasowego wobec tych podejrzanych nie są zgodne z europejskimi standardami. Przesłanką do zamykania ludzi w areszcie nie może być tylko grożąca im wysoka kara - mówiła Dorota Pudzianowska z Helsińskiej Fundacji.
Szefie targów siedzą od 21 lutego 2006 roku. Teraz sąd dał im czas do 26 marca na zapłacenie kaucji: 300 tys. zł. w przypadku Bruce'a R. i po 50 tys. zł - od Adama H. i Ryszarda Z. Jeśli tego nie zrobią, w areszcie pozostaną do końca kwietnia. Termin ten zmobilizuje prokuraturę do dokończenia śledztwa, a wysoka kaucja zapewni jego dalszy sprawny przebieg - uzasadniał sędzia Marek Charuza. Podejrzanym grozi wysoka kara. Aby jej uniknąć, mogą utrudniać śledztwo - dodaje. (PAP)