Ogień pojawił się po północy. Dwie osoby zginęły
W nocy z soboty na niedzielę w Katowicach doszło do tragicznego pożaru, w wyniku którego zginęły dwie osoby. Osiem osób zdołało się ewakuować bez obrażeń. Służby kryzysowe i straż pożarna badają przyczyny zdarzenia.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do pożaru? Pożar wybuchł w nocy z soboty na niedzielę w pięciokondygnacyjnym budynku przy ul. Opolskiej w Katowicach.
- Ile osób zostało poszkodowanych? Dwie osoby zginęły, a osiem zdołało się ewakuować bez obrażeń.
- Jakie działania podjęły służby? W akcji brało udział pięć zastępów strażaków, którzy zakończyli działania po godzinie szóstej rano.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach poinformowało, że pożar wybuchł na parterze budynku. Silne zadymienie szybko rozprzestrzeniło się na klatkę schodową, co utrudniło ewakuację. W pomieszczeniu, gdzie pojawił się ogień, znajdowały się duże ilości śmieci, co mogło przyczynić się do szybkiego rozprzestrzenienia się płomieni.
Rosjanie na Bałtyku. Nagranie z morskich manewrów
Z uwagi na stan zwłok, identyfikacja ofiar będzie wymagała szczegółowych badań. Jak przekazał dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Wojewódzkiego PSP w Katowicach, ofiary to prawdopodobniej osoby bezdomne. Służby kontynuują badanie przyczyn pożaru, aby zapobiec podobnym tragediom w przyszłości.
Nie był to jedyny pożar tej nocy w regionie. W Piekarach Śląskich doszło do pożaru piwnicy, a w Mszanie ogień pojawił się na dachu domu przyjęć. W obu przypadkach ewakuowano mieszkańców, ale nikt nie odniósł obrażeń.