Atomowy bunkier Trumpa. Co wiadomo o Cheyenne Mountain Complex?

• Cheyenne Mountain Complex w Kolorado to podziemny bunkier, który ma chronić Donalda Trumpa i kluczowych urzędników USA w razie wojny nuklearnej.
• Kompleks jest samowystarczalny, wyposażony w elektrownię, systemy chłodzenia, zapasy żywności i strefę restauracyjną.

Cheyenne Mountain Complex, określany jako "podziemne miasto", od lat pozostaje jednym z najważniejszych i najlepiej chronionych miejsc w Stanach Zjednoczonych.

Jak opisuje Polsat News, zlokalizowany w Kolorado bunkier został oddany do użytku w 1966 r. i od tego czasu przeszedł wiele modernizacji, by sprostać współczesnym zagrożeniom.

W ostatnich dniach, w związku z rosnącym napięciem na linii USA-Rosja, władze po raz pierwszy od lat umożliwiły mediom wejście do tego niezwykłego obiektu – informuje portal stacji.

Kompleks Cheyenne Mountain działa jak samowystarczalne miasto pod ziemią. Na powierzchni 5,1 akra znajduje się 15 budynków, które są wyposażone w niezależną elektrownię, systemy chłodzenia, zapasy żywności oraz strefę restauracyjną. Obiekt powstał w czasach zimnej wojny, by chronić amerykańskie władze przed atakiem nuklearnym ze strony ZSRR.

Czytaj też: Trump: Izrael zgodził się na początkową linię wycofania sił

W 2018 r., podczas pierwszej wizyty mediów w bunkrze, Steve Rose, zastępca dyrektora bazy, określił go jako "najbezpieczniejszy obiekt na świecie"

Wewnątrz Cheyenne Mountain Complex znajduje się centrum dowodzenia NORAD, które w razie globalnego konfliktu ma pełnić rolę kluczowego węzła komunikacyjnego dla operacji wojskowych. Bunkier jest przygotowany na scenariusz, w którym bezpieczeństwo Białego Domu zostaje zagrożone - wtedy Donald Trump oraz najważniejsi urzędnicy zostaną natychmiast przetransportowani do tej podziemnej fortecy.

Cheyenne Mountain Complex został zaprojektowany tak, by wytrzymać atak nuklearny o sile nawet 1000 razy większej niż bomba zrzucona na Hiroszimę. W przypadku użycia broni jądrowej przez Rosję, to właśnie ten obiekt ma stanowić fundament amerykańskiego planu wojennego. Wysocy rangą urzędnicy, tacy jak sekretarz obrony, członkowie gabinetu czy przywódcy Kongresu, mają być przewożeni do innych ufortyfikowanych baz.

Dowódca Dowództwa Północnego USA i NORAD, gen. Gregory Guillot, w rozmowie z Newsnation podkreślił, że Cheyenne Mountain Complex gwarantuje najwyższe standardy bezpieczeństwa dla władz USA. Zapytany o potencjalne zagrożenie ze strony Rosji, generał zapewnił: "Nie martwię się. Pracują nad tym najlepsi wojskowi. Jesteśmy gotowi".

Jak czytamy, Cheyenne Mountain Complex pozostaje symbolem amerykańskiej strategii bezpieczeństwa i gotowości na najgorsze scenariusze, a jego rola w systemie obrony narodowej USA jest nie do przecenienia.

Źródło: Polsat News