Rosyjskie ataki hybrydowe w Polsce. Gen. Bieniek: Służby w gotowości
Rosyjskie ataki hybrydowe w Polsce budzą niepokój. Gen. Mieczysław Bieniek podkreśla w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że służby są czujne, a wiele incydentów udaremniono. Wzmożona aktywność Rosji to element szerszej strategii.
Co musisz wiedzieć?
- W Polsce odnotowano próby sabotażu, m.in. na kolei, które mogą być elementem rosyjskich działań hybrydowych.
- Służby bezpieczeństwa są w stanie podwyższonej gotowości i regularnie udaremniają kolejne incydenty - ocenia gen. Mieczysław Bieniek.
- Zdaniem eksperta, Rosja nasila tego typu działania m.in. w związku z problemami, jakie ma na froncie.
W ostatnich miesiącach w Polsce pojawiły się sygnały o możliwych rosyjskich atakach hybrydowych. Jednym z przykładów był incydent na dużym węźle kolejowym, gdzie w nocy ktoś odczepił i pozostawił na torach 20-tonowy wagon.
Jak traktować pacjentów? Osobliwe porady dla pielęgniarek sprzed 100 lat
Generał w stanie spoczynku Mieczysław Bieniek, były zastępca dowódcy strategicznego NATO i doradca szefa MON, w rozmowie z "Rzeczpospolitą" podkreślił, że takie działania wpisują się w schemat wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję.
– Nie mówimy o tym, ile zostało udaremnionych przypadków, bo nie chcemy wywołać nastroju paniki, ale czujność jest duża i nasze służby są w gotowości już od kilku miesięcy – mówił gen. Bieniek.
Dlaczego Rosja nasila ataki hybrydowe w Polsce i Europie?
Według gen. Bieńka, Rosja od dawna eskaluje działania hybrydowe, jednak obecnie ich intensywność wzrosła. Wynika to z faktu, że Europa zareagowała na zagrożenie, integrując się i zwiększając wydatki na obronność.
– Rosja cały czas eskalowała, ale teraz szczególnie w obliczu tego, że cała Europa się zintegrowała – bo te ataki zintegrowały Europę, wręcz zachęciły ją do zwiększenia środków na produkcję uzbrojenia, na wspólne projekty, czego przykładem jest mechanizm SAFE – podkreślił generał.
Jak czytamy, działania hybrydowe obejmują nie tylko sabotaż infrastruktury, ale także próby wpływania na wybory czy wspieranie skrajnych ugrupowań politycznych. Gen. Bieniek zwrócił uwagę, że Rosja wykorzystuje wszystkie dostępne środki, by destabilizować sytuację w Europie, zwłaszcza w obliczu własnych problemów na froncie i pogarszającej się sytuacji gospodarczej.
Jak Polska odpowiada na zagrożenia hybrydowe ze strony Rosji?
Polskie służby prowadzą regularne ćwiczenia i współpracują z sojusznikami, by zwiększyć odporność na ataki hybrydowe. Gen. Bieniek zaznaczył, że nie wszystkie działania są ujawniane opinii publicznej, by nie wzbudzać niepotrzebnego niepokoju.
– Prowadzimy różnego rodzaju ćwiczenia, prowadzimy wywiad, dzielimy się informacjami z naszymi sojusznikami. Nie wiem, czy pan zauważył intensyfikację ćwiczeń w różnych miastach i to, co się dzieje. Nie będę tutaj mówił o tym, co robią władze polskie, bo nie wolno o tym mówić, ale wiemy o czujności większej i wiemy o tym, że wiele rzeczy zostało już stłumionych w zarodku – podkreślił rozmówca "Rzeczpospolitej".
W ocenie generała, działania hybrydowe Rosji mogą się powtarzać, dlatego kluczowe jest utrzymanie wysokiego poziomu zabezpieczeń i gotowości. Wskazał także, że ataki na infrastrukturę krytyczną, takie jak koleje czy rurociągi, są szczególnie groźne, ale Polska jest na nie przygotowana.
- To są akty wojny hybrydowej, o której mówimy cały czas – to różnego rodzaju podpalenia, ataki na rurociągi, na podwodne kable itd. To wszystko wpisuje się w ten plan. Nieprzypadkowo odbywają się ćwiczenia różnych scenariuszy odpowiedzi w Szczecinie, w innych miastach, z udziałem wszystkich służb, nie tylko wojska, Wojsk Obrony Terytorialnej, straży. Tutaj Służba Ochrony Kolei jest bardzo ważnym elementem. Węzły i szlaki kolejowe to istotny element infrastruktury krytycznej - wyjaśnił gen. Bieniek.
Źródło: "Rzeczpospolita"