Neptun atakuje cele lądowe. Tak Ukraina rozwinęła swoją zbrojeniówkę

Ukraina cały czas rozwija swoje zdolności do prowadzenia uderzeń powietrznych dalekiego zasięgu. Uderzenie przy pomocy pocisków manewrujących własnej produkcji pokazuje, jak bardzo rozwinął się ukraiński przemysł zbrojeniowy.

Ukraincy zrozumieli, że radzieckie systemy są zawodne i stworzylUkraińcy zrozumieli, że radzieckie systemy są zawodne i stworzyli w ekspresowym tempie własne
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szyma�ski
Sławek Zagórski

30 września 2025 r. Siły Zbrojne Ukrainy oficjalnie potwierdziły, że do uderzenia na zakład Elektrodetal w Karaczewie użyto czterech zmodyfikowanych pocisków R-360 Neptun-MD. To, co na pierwszy rzut oka wygląda jak kolejna demonstracja zasięgu ukraińskich uderzeń, w rzeczywistości jest pokazem siły i możliwości ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego.

Ukraińcy, po doświadczeniach walk z lat 2014-2016, posiadają przede wszystkim rodzime systemy m.in Neptun. Zrozumieli, że stare urządzenia ziemia-woda oparte na radzieckich technologiach Ch-35 Uran są zawodne. W ekspresowym tempie zakłady FB Łucz, należące do koncernu Ukrobornprom, skonstruowały nowe wyrzutnie samobieżne i pociski przeciwokrętowe.

Baterie Patriot w Jasionce. Niemcy dotrzymały słowa

Zaledwie 3,5 roku po rozpoczęciu prac zaczęły się testy poligonowe. Sześć miesięcy później pocisk, wykorzystując dwuzakresową głowicę samonaprowadzającą z aktywnym radarem, trafił w cel odległy o ponad 100 km. Rok później ukraińska armia zamówiła trzy baterie nowego systemu, który trafił na wyposażenie w 2020 r. To ich ofiarą padł krążownik "Moskwa", co było debiutem bojowym systemu. Teraz może atakować najlepiej chronione cele w Federacji Rosyjskiej.

Zakład Elektrodetal w Karaczewie, leżącym w obwodzie briańskim, produkuje złącza i komponenty elektroniczne wykorzystywane zarówno w przemyśle zbrojeniowym, jak i kosmicznym. Wykorzystywane są w produkcji samolotów i pocisków balistycznych oraz manewrujących. Poważne uszkodzenie fabryki to dość mocny cios w przemysł, który ma olbrzymie problemy z produkcją zaawansowanych środków napadu powietrznego. Zwłaszcza że Rosjanie sami nie potrafią odpowiedzieć z podobną precyzją.

Dotychczas bowiem ataki na ukraińskie zakłady przemysłu zbrojeniowego były zbyt niedokładne albo prowadzone przy pomocy bomb latających i nie przynosiły oczekiwanych skutków. Za tę niefrasobliwość Rosjanie teraz płacą.

Nowy pocisk

Sztab Generalny poinformował o użyciu zmodyfikowanych pocisków R-360 Neptun, które powstały jako przeciwokrętowe pociski manewrujące o masie ok. 870 kg i głowicy bojowej o masie ok. 150 kg. Dzięki silnikom turboodrzutowym Motor Sicz MS400 poruszają się z prędkością 900 km/h na wysokości do 10 metrów. Problemem był dość mały zasięg, jak na obecne potrzeby Ukraińców, który wynosił do 280 km. Postanowiono więc opracować wersję o większym zasięgu i posiadającą możliwość atakowania celów lądowych.

Na podstawie informacji dostępnych dwa lata temu, można było przypuszczać, że NeptunMD to jedynie zmodernizowana lub nieco wydłużona wersja przeciwokrętowego pocisku. Została przystosowana do ataków lądowych na odległość sięgającą do 1000 km dzięki powiększonym zbiornikom. W ramach testów wersja ta zadebiutowała bojowo już 21 czerwca 2024 r., choć oficjalne zakończenie testów ogłoszono dopiero w marcu tego roku. W praktyce uważano, że konstrukcja nowej wersji niewiele różni się od oryginalnego projektu.

Okazało się, że Ukraińcy bardzo dobrze zabezpieczyli prace kontrwywiadowczo, a w rzeczywistości pocisk w zasadzie jest nową konstrukcją. Wersja Neptun-MD jest o ok. metr dłuższa, ma większą średnicę o ok. 15 cm, a do tego zastosowano w nim nowy zespół napędowy, usterzenie w kształcie litery X a masę głowicy bojowej zwiększono do 350 kg. Zmieniony został także system naprowadzania i nawigacji.

Ponadto technicznie przejście od roli pocisku przeciwokrętowego do pocisku ziemia-ziemia wymagało zmiany oprogramowania i integracji mapowania terenu, systemów nawigacji inercyjnej uzupełnionej odbiornikami GPS/Galileo/GLONASS, aktualizacji map referencyjnych i opracowania procedur korekcji kursu w locie, a także weryfikacji działania aktywnego i pasywnego sensora w środowisku lądowym.

Duże zdolności przemysłu

To był ogrom pracy, który Ukraińcy wykonali w ciągu zaledwie trzech lat. Tymczasem w Polsce 10 lat zajęło wyłącznie zintegrowanie pocisku Spike z wieżą Rosomaka. To pokazuje skalę ich działań. Fakt, że w odstępie zaledwie kilku lat od wprowadzenia Neptuna do służby Ukraina była w stanie wprowadzić do produkcji i eksploatacji wersje o znacznie większym zasięgu i zdolności do precyzyjnego uderzania w cele lądowe, świadczy o niezwykle dobrze rozwiniętych kompetencjach inżynieryjnych i przemysłowych.

To osiągnięcie ma kilka dość poważnych konsekwencji. Po pierwsze, zmusza przeciwnika do przesunięcia zasobów obronnych w głąb terytorium, by chronić infrastrukturę krytyczną przed nowym, znacznie trudniejszym do zneutralizowania środkiem napadu powietrznego. Po drugie, uniezależnia Ukraińców od sojuszników. Nie trzeba już czekać na dostawy zagranicznych rakiet dalekiego zasięgu.

Po trzecie, pokazuje, że wojna wymusza szybką adaptację do zmieniających się warunków. W porównaniu do dłuższych, trwających latami procesów integracji zachodnich systemów czy wprowadzania nowych typów pocisków, gdzie procesy legislacyjne, kooperacja przemysłowa i testy trwały długo, Ukraińcy maksymalnie uprościli procedury. Dzięki temu mogą znacznie szybciej wprowadzać do linii niezbędne uzbrojenie.

Dla Wirtualnej Polski Sławek Zagórski

Czytaj także:

Najciekawsze śledztwa, wywiady i analizy dziennikarzy WP. Konkretnie i bez lania wody. Nie przegapisz tego, co najważniejsze!

Wybrane dla Ciebie

Wyższa emerytura dzięki wnuczkom. Nawet o 11 tys. zł
Wyższa emerytura dzięki wnuczkom. Nawet o 11 tys. zł
Poparcie Putina niekorzystne dla Orbana? Ekspert nie ma wątpliwości
Poparcie Putina niekorzystne dla Orbana? Ekspert nie ma wątpliwości
Wpadli na trop dzięki "staremu". Ujawnili kolumbijski proceder
Wpadli na trop dzięki "staremu". Ujawnili kolumbijski proceder
Tragiczny wypadek w Opolu. Mężczyzna spadł z ósmego piętra
Tragiczny wypadek w Opolu. Mężczyzna spadł z ósmego piętra
Netanjahu: Hamas zostanie rozbrojony
Netanjahu: Hamas zostanie rozbrojony
Zmasowany atak na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Zmasowany atak na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Kolejny "niezidentyfikowany obiekt". Jest komunikat ŻW
Kolejny "niezidentyfikowany obiekt". Jest komunikat ŻW
Zmasowany atak na Ukrainę. Rosjanie poderwali "Niedźwiedzie"
Zmasowany atak na Ukrainę. Rosjanie poderwali "Niedźwiedzie"
Trump: Izrael zgodził się na początkową linię wycofania sił
Trump: Izrael zgodził się na początkową linię wycofania sił
Erdogan o reakcji Hamasu. "Szansa na trwały pokój"
Erdogan o reakcji Hamasu. "Szansa na trwały pokój"
Balony z przemytem sparaliżowały lotnisko w Wilnie. Było ich 13
Balony z przemytem sparaliżowały lotnisko w Wilnie. Było ich 13
"Traktowali nas jak zwierzęta". Aktywiści z flotylli Sumud o izraelskich służbach
"Traktowali nas jak zwierzęta". Aktywiści z flotylli Sumud o izraelskich służbach
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości