Wyciekł "raport Jurgiela". "Kaczyński mocno zdenerwowany"
Wojna w PiS na Podlasiu. Cios wyprowadził Krzysztof Jurgiel, który oskarżył partyjnych kolegów - w tym Jarosława Kaczyńskiego - o kłamstwa i rozpętanie na niego nagonki. Liderzy PiS - jego zdaniem - przyczynili się do klęski ugrupowania w regionie. - Prezes Kaczyński jest mocno zdenerwowany - słyszymy.
7 maja 2024 r. PiS straciło władzę w sejmiku województwa podlaskiego - wtedy zdaniem twórcy raportu - Krzysztofa Jurgiela - rozpoczęła się przeciwko niemu "kampania oszczerstw". Polityk PiS postanowił się teraz odwdzięczyć pięknym za nadobne. Wirtualna Polska dotarła do przygotowanego przez Jurgiela raportu, w którym ten wskazuje "kulisy utraty władzy" przez PiS w regionie. W maju 2024 r. opisywaliśmy je w WP.
Jurgiel nie zostawia suchej nitki na partyjnych kolegach - Jacku Sasinie i Karolu Karskim. Podlaski polityk uderza jednak także w samego prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, zarzucając całej trójce rozpowszechnianie kłamstw i "głoszenie teorii spiskowych".
Według informacji Wirtualnej Polski moment "wycieku" nie jest przypadkowy. Jurgiel chciał podsycić nastroje przed dzisiejszym spotkaniem zarządu podlaskiego PiS, któremu przewodniczy Jacek Sasin - słyszymy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co jeszcze zawarł Jurgiel w swoim raporcie? "Kulminacja ataków nastąpiła 17 maja 2024 r., kiedy rzecznik PiS Rafał Bochenek opublikował komunikat: 'Decyzją Prezesa Jarosława Kaczyńskiego, Krzysztof Jurgiel został zawieszony w prawach członka PiS'. Kilka dni później Jarosław Kaczyński tłumaczył tę decyzję, obwiniając mnie za utratę władzy w województwie. Kaczyński nie przedstawił dowodów, ponieważ nie miałem związku z klęską PiS w sejmiku" - czytamy w przygotowanym przez Jurgiela dokumencie.
W kolejnym punkcie dokumentu autor pisze, że "inicjatorem politycznej nagonki" na jego osobę jest Karol Karski, który bez powodzenia startował w ostatnich wyborach do PE. Jeszcze mocniej Jurgiel pisze o Jacku Sasinie, którego nazywa "symbolem klęski w PiS w sejmiku podlaskim". Były szef resortu aktywów państwowych odpowiada ze struktury partii w regionie. Jurgiel wypomina mu, że to pod jego przewodnictwem "straciło dwa mandaty do Sejmu i jeden do Senatu, a także władzę w sejmiku". Co było tego przyczyną?
Jurgiel pisze wprost: źle skonstruowane listy wyborcze. Autor komentuje w raporcie także "zdradę PiS", która doprowadziła do utraty władzy w regionie. Zdaniem Jurgiela, odsunięcie "zdrajców" Marka Malinowskiego, Wiesławy Burnos i Stanisława Derehajło z partii, było "politycznym błędem, który zemścił się w 2024 r.".
W maju 2024 r. swój punkt widzenia dotyczący sytuacji na Podlasiu przedstawił nam Jacek Sasin. Rozmowa z byłym wicepremierem poniżej.
"Jarosław Kaczyński jest mocno zdenerwowany"
Co o samym "wycieku" raportu myślą w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej?
- Dla Jurgiela Sasin to polityczny wróg śmiertelny - słyszymy w PiS. Zawieszony w PiS były minister chce także wywołać ferment przed planowanym na 12 października kongresem PiS.
A jak na dokument zareagował prezes PiS? - Prezes Kaczyński jest mocno zdenerwowany tym, że im bliżej kongresu, tym więcej "syfu" w partyjnej "dyskusji" wypływa do mediów - mówi nam ważny polityk PiS.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski.