"Pozamiatane". PiS traci sejmik podlaski, Jacek Sasin nie dowiózł większości

PiS traci władzę w swoim "bastionie". Dwóch radnych sejmiku województwa podlaskiego zdradziło partię Jarosława Kaczyńskiego i przeszło na stronę Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi - wynika z informacji Wirtualnej Polski. Nowy marszałek województwa z KO zgłosił dwójkę radnych z PiS jako kandydatów na wicemarszałków.

Jarosław Kaczyński i Jacek Sasin Jarosław Kaczyński i Jacek Sasin
Źródło zdjęć: © East News | Filip Naumienko/REPORTER
1027

PiS traci władzę w sejmiku podlaskim. - Nie udało się przekonać Staszka Derehajło, a dwóch naszych ludzi przeszło na stronę KO i Trzeciej Drogi - twierdzi jeden z naszych rozmówców z PiS zorientowanych w sytuacji.

Na przewodniczącego sejmiku nowej kadencji we wtorek został wybrany Cezary Cieślukowski z Trzeciej Drogi. Po tym wyborze niemal przesądzone było, że KO/Trzecia Droga będzie także piastować stanowisko marszałka. Tak się też stało. Łukasz Prokorym z KO został nowym marszałkiem województwa.

W 30-osobowym sejmiku województwa podlaskiego PiS ma 15 mandatów, Koalicja Obywatelska - osiem, Trzecia Droga - sześć, a KWW Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy - jeden mandat. W tajnym głosowaniu na przewodniczącego sejmiku za kandydatem Trzeciej Drogi zagłosowało 17 osób, czyli również radni wybrani z listy PiS. W drugim głosowaniu sytuacja wyglądała podobnie. Kandydata KO poparło 16 radnych, jeden głos był nieważny.

Chwilę po wyborze na marszałka Prokorym podziękował swojej partii. Ale na wicemarszałków nie zgłosił nikogo z KO czy Trzeciej Drogi. Wskazał zaś na radnych wybranych z list PiS: Wiesławę Burnos i Marka Malinowskiego. Oboje zasiadali w zarządzie województwa również w poprzedniej kadencji sejmiku, kiedy na Podlasiu rządził PiS. W tajnym głosowaniu radni wybrani z list PiS zostali wicemarszałkami w zarządzie województwa kierowanym przez marszałka z KO.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kolarski "demaskuje" KE. "Kamieniem milowym była zmiana rządu"

Dlaczego PiS traci swój bastion? Partia nie potrafiła dogadać się ze Stanisławem Derehajło z Konfederacji, który mógł przeważyć szalę na stronę PiS. Partii Jarosława Kaczyńskiego do spokojnej większości brakowało właśnie jednego głosu. A poza tym - mimo zakulisowych działań Jacka Sasina, szefa regionu podlaskiego - okazało się, że dwóch radnych z PiS przeszło na stronę koalicji 15 października.

Ważny polityk PiS relacjonuje nam sytuację na Podlasiu: - Tam już jest pozamiatane, po zabawie. Dwóch radnych PiS, którzy wcześniej byli członkami zarządu województwa, zdradziło: to Wiesława Burnos i Marek Malinowski. Byli obrażeni na Artura Kosickiego, dotychczasowego marszałka, bo promował w okręgach innych kandydatów z PiS. Obrazili się i przeszli na stronę KO. Za zdradę PiS-u mają otrzymać stanowiska wicemarszałków. A Staszek Derehajło został z niczym, zakiwał się. Mógł dostać [stanowisko] wicemarszałka, nie będzie miał nic.

Utrata władzy na Podlasiu jest bardzo bolesną porażką dla formacji Jarosława Kaczyńskiego. PiS od lat notuje w regionie bardzo dobre wyniki.

Szef podlaskich struktur PiS Jacek Sasin nie kryje oburzenia. I opowiada nam o kulisach.

- W żadnym wypadku nie domyślaliśmy się, że dojdzie do takiej sytuacji. Ci państwo nie tylko nie sygnalizowali, że dopuszczą się takiego działania, ale w ogóle nie sygnalizowali jakichkolwiek problemów - mówi WP były wicepremier.

I relacjonuje: - Jeszcze dzisiaj, bezpośrednio przed posiedzeniem sejmiku, było spotkanie klubu radnych PiS. Wszyscy byli obecni. Łącznie z tą dwójką radnych. Wiesława Burnos i Marek Malinowski deklarowali lojalność i wspólne głosowania z klubem PiS. Mamy więc do czynienia z wyjątkowo perfidnym działaniem - mówi Sasin.

Jak twierdzi: - Do ostatniej chwili ci państwo radni tworzyli pozory, a de facto sprzedali się za stanowiska. Dostali stanowiska wicemarszałków za to, że zagłosowali przeciwko PiS-owi, czyli swojej partii. Coś absolutnie godnego potępienia.

Były wicepremier rządu PiS przyznaje: - Na posiedzeniu klubu wszyscy podkreślali, że muszą jako 15-osobowa grupa stanowić jedność. Ci radni [Burnos i Malinowski – red.] również. Wszyscy wiedzieli, że bez PiS nie da się stworzyć w sejmiku większości.

Jak mówi WP Jacek Sasin, "cały scenariusz sesji był ustalony". - Ci radni również go zaakceptowali. Ich zachowanie później było dla nas więc wielkim zaskoczeniem. Nie tylko dla mnie, ale też dla byłego marszałka, dla naszych kolegów i koleżanek radnych. Wszyscy byli zszokowani ich zachowaniem - przyznaje polityk PiS.

- Później ci radni w ogóle nie chcieli z nami rozmawiać, nie było z nimi żadnej komunikacji, na sesji odmawiali jakichkolwiek rozmów, byli też osaczani przez radnych Platformy. Na pewno wcześniej się z nimi dogadali. Nie była to z pewnością decyzja pod wpływem impulsu. To była wcześniej zaplanowana akcja - przekonuje w rozmowie z WP Jacek Sasin.

Marek Malinowski i Wiesława Burnos nie odebrali telefonów od dziennikarza WP.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Niezbędne do likwidacji tajnych magazynów nuklearnych. Media: B2 w drodze
Niezbędne do likwidacji tajnych magazynów nuklearnych. Media: B2 w drodze
Tragedia w Brazylii. "Wszyscy jesteśmy zszokowani"
Tragedia w Brazylii. "Wszyscy jesteśmy zszokowani"
Sikorski: będziemy dążyć do uwolnienia reszty więźniów, w tym Poczobuta
Sikorski: będziemy dążyć do uwolnienia reszty więźniów, w tym Poczobuta
Polacy uwolnieni na Białorusi. Jest potwierdzenie
Polacy uwolnieni na Białorusi. Jest potwierdzenie
Uwaga na upały. Są alerty IMGW
Uwaga na upały. Są alerty IMGW
Ważna wiadomość od Cichanouskiej. "Mój mąż jest wolny"
Ważna wiadomość od Cichanouskiej. "Mój mąż jest wolny"
Paweł Kapusta: Nie potrafią ani wygrać, ani przegrać [OPINIA]
Paweł Kapusta: Nie potrafią ani wygrać, ani przegrać [OPINIA]
Zamknięte sklepy mięsne we Francji. Masowe zatrucie wśród dzieci
Zamknięte sklepy mięsne we Francji. Masowe zatrucie wśród dzieci
Śmierć czteromiesięcznego chłopca. Jest ruch prokuratury
Śmierć czteromiesięcznego chłopca. Jest ruch prokuratury
Najwyższy przywódca Iranu wskazał następców. "Pragmatyczne posunięcie"
Najwyższy przywódca Iranu wskazał następców. "Pragmatyczne posunięcie"
Wielki pożar w Chorwacji. Celowe podpalenie?
Wielki pożar w Chorwacji. Celowe podpalenie?
"Łowcy głów" w akcji. Pseudokibic zatrzymany po kilku latach
"Łowcy głów" w akcji. Pseudokibic zatrzymany po kilku latach