Susza ich dobija. Niemcy będą pić wodę z Morza Bałtyckiego?

Potrzebujemy innowacyjnego podejścia w czasach kryzysu - grzmi partia Zielonych. Bardzo możliwe, że wzorem krajów arabskich, Niemcy będą pić odsoloną wodę morską. Koszt budowy rurociągu został już oszacowany.

Morze Bałtyckie. Zdjęcie ilustracyjne
Morze Bałtyckie. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | Gerard/Reporter
Paulina Ciesielska

Sprewie grozi wysuszenie. Czy zatem Berlin będzie w przyszłości dostawał odsoloną wodę z Morza Bałtyckiego rurociągiem o długości od 200 do 300 kilometrów jako wodę pitną? - pyta niemiecki "BZ"

Pomysł podsunęła partia Zielonych, wskazując pilną potrzebę "innowacyjnego podejścia w czasach kryzysu klimatycznego i niedoboru wody".

Odsolona woda morska od dawna stanowi zaopatrzenie w wodę pitną Izraela i kraje arabskie. W 170 krajach świata są już 22 tysiące zakładów produkujących w ten sposób świeżą wodę, podkreślają pomysłodawcy. Jednocześnie zaznaczają, że zaletą Morza Bałtyckiego jest znacznie niższe zasolenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Potrzebujemy studium wykonalności, aby określić możliwą lokalizację odsalania na Morzu Bałtyckim, trasę i koszty - mówi Julia Schneider, ekspert ds. środowiska w grupie parlamentarnej. - W przypadku Brandenburgii i Meklemburgii-Pomorza Przedniego zaangażowane byłyby trzy kraje związkowe - dodaje.

Hydrolog Irina Engelhardt oszacowała już koszty inwestycji dla Brandenburgii na około 600 milionów euro (w przeliczeniu około 2,6 mld zł).

Zmagają się z suszą

Coraz więcej miast w Niemczech wprowadza ograniczenia w związku z utrzymującą się suszą i zagrożeniem pożarowym. Przykładowo, Frankfurt nad Menem niedawno zakazał grillowania na terenach zielonych. Powiat Vogelsberg, Kassel i Darmstadt w Hesji wprowadziły zakaz pobierania wody ze strumieni, rzek i jezior.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
niemcyBerlinmorze bałtyckie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (87)