Suski zdziwiony. Podał przyczyny porażki wyborczej PiS
Marek Suski ma swoją teorię, dlaczego tak wiele osób nie głosowało w ostatnich wyborach na Prawo i Sprawiedliwość. Jak stwierdził w TVP Info, z badań wynika, że chodziło o brak pieniędzy dla Polski z KPO. - Był exit poll, z którego wynikało, że to główna przyczyna, nawet na ścianie wschodniej - dziwił się polityk.
07.11.2023 09:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Poseł PiS Marek Suski pochwalił we wtorek decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o powierzeniu misji tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu.
- Pan prezydent podjął salomonową decyzję. Jest coś dla opozycji i jest powierzenie funkcji premierowi, który pchnął Polskę na szybką ścieżkę rozwoju - powiedział Suski w TVP Info.
Polityk PiS pochwalił również wybór Marka Sawickiego z PSL na marszałka seniora, bo "nie należał do tych jadowitych, tylko tych, którzy chcieli budować wspólnotę". - Marek Sawicki nie był totalnym opozycjonistą - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marek Suski był także pytany o przyczyny tego, że tak wiele osób nie głosowało w ostatnich wyborach na Prawo i Sprawiedliwość. Stwierdził, że preferencją do głosowania przez wyborców w niektórych miejscach było to, że Polska nie otrzymała pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.
- Były robione pewne badania, w których wyborcy wskazywali, że to jest klucz do sukcesu opozycji, która mówiła, że my tu na pewno załatwimy i za te pieniądze będzie w Polsce eldorado, co jest oczywiście nieprawdą, bo to nie są tak wielkie pieniądze - bagatelizował Marek Suski.
To nie pierwszy raz, kiedy Marek Suski w taki sposób wypowiada się o pieniądzach dla Polski. - Nie potrzebuję pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Mnie na chleb wystarczy to, co mam - mówił w lipcu reporterowi TVN24.
Tymczasem w ramach KPO Polska ma otrzymać aż 158,5 mld złotych. Komisja Europejska nie wypłaca jednak tych pieniędzy, bo Polska wciąż nie wypełniła tzw. kamieni milowych związanych z niezależnością sądownictwa.
Suski po wyborach dostrzegł, że dla wielu Polaków jest to ważny problem. Wini za to media. - Skąd ludzie czerpią wiedzę? W dużym stopniu z mediów, bezpośrednie spotkania z wyborcami oczywiście odbywamy, ale to nie jest tak, że jesteśmy w stanie odbyć bezpośrednie spotkania z milionami, które codziennie oglądają różne telewizje, w których opowiadano: to jest katastrofa, tu wszystko się zawali, bo nie ma tego mitycznego KPO - mówił Suski w TVP Info.
- Zostawmy to na boku - przekonywał prowadzący rozmowę w TVP Info Michał Rachoń, który wydawał się zaskoczony słowami Suskiego.
Polityk PiS jeszcze raz jednak podkreślił, że sprawa KPO była istotnym powodem dla wyborców.
- Był exit poll, z którego wynikało, że była to główna przyczyna, nawet na ścianie wschodniej. Nie zagrożenie od Rosji, bezpieczeństwo Polski. Dla nas to nieco dziwne, bo tam najbardziej te osoby są zagrożone - dziwił się Marek Suski.
Czytaj także:
Źródło: TVP Info
